KLAN
121
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 23 min
Beata rozmawia z Jackiem o uznaniu dziecka przez Rafalskiego. Gdy chłopak zostaje na chwilę z Jasiem sam, pod dom podjeżdża samochód Rafalskiego. Piotr pyta o plany Jacka względem Beaty, uprzedza, że tak jak odzyskał prawa do dziecka, tak kiedyś odzyska jej uczucia. Na koniec mało przyjaznej wymiany zdań między mężczyznami pojawia się Beata. Jest zaskoczona obecnością Rafalskiego. Piotr oferuje pieniądze na Jasia, chce jej też przekazać rodzinną biżuterię. Beata ostro replikuje, że nigdy nie będzie należała do rodziny Piotra i odmawia przyjęcia rodzinnej pamiątki. Elżbieta przedstawia Jerzemu pozew rozwodowy. Jerzy zapowiada, że nigdy nie zgodzi się na tak zwany "kulturalny rozwód". Beata prosi, aby ojciec jeszcze raz zastanowił się nad publicznym praniem rodzinnych brudów. Krystyna jest zajęta porządkami w sypialni. Agnieszka na dole ogląda telewizję. Nagle woła matkę. W CNN pokazano właśnie zdjęcia z oblężonej przez policję farmy Dzieci Słońca. W urywku relacji pojawiła się Monika. Maria odwiedza Krystynę, gorąco prosi synową, aby użyła swoich wpływów w MSZ i zrobiła coś w sprawie Moniki. Władysław i Maria z niepokojem śledzą wiadomości telewizyjne. Na farmie sekty Dzieci Słońca doszło do dramatycznych wydarzeń. Szaleniec, przywódca sekty, odpalił bombę. Sam zginął, ale są też inni zabici i ranni.
122
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 23 min
U Rysiów zjawia się mężczyzna w sprawie ogłoszenia o zamianie mieszkania. Rysio jest zdumiony, nic o żadnym ogłoszeniu nie wie. Niebawem wyjaśnia się, czyja to była inicjatywa. W domu na Sadybie Paweł uspokaja rodziców zrozpaczonych doniesieniami ze Stanów. Monika żyje, choć uległa rozległym poparzeniom. Danielowi nic się nie stało. Niestety, chłopiec musi pozostać do dyspozycji FBI i nie może przyjechać do Polski. Paweł chce zmienić temat rozmowy, porusza sprawę dzisiejszej promocji książki Marii. Władysław uważa, że w tej sytuacji promocja powinna być przełożona. Maria twierdzi, że jest na to za późno, nie może zawieść ludzi i wydawnictwa. Agnieszka i Ola przygotowały dla babci wspaniały prezent - drzewo genealogiczne z wyklejonymi zdjęciami całej rodziny. Po udanej promocji Jerzy z Władysławem wieszają dzieło na ścianie. Wchodzi Elżbieta. Oboje z mężem stoją pod "drzewem". Na pierwszym planie widać ich ślubną fotografię. Nieoczekiwanie Jerzy oświadcza, że zmienił zdanie. Pomimo iż jest to sprzeczne z jego zasadami, zgadza się na rozwód bez orzekania o winie. Paweł jedzie do El-Medu. Marczyński mówi, że właśnie był telefon w sprawie jego siostry. Paweł dzwoni natychmiast do Stanów. Stan Moniki jest krytyczny, grozi jej utrata wzroku. W nocy będzie miała operację.
123
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 21 min
Szczęśliwie Paweł może zawiadomić rodziców, że operacja Moniki udała się. Maria postanawia jechać do córki, przecież ktoś musi być na miejscu i ją pielęgnować. Paweł stara się wytłumaczyć matce, że to nie ma sensu, ale Maria jest zdeterminowana. W tej sytuacji doktor Lubicz decyduje, że jeżeli ktoś z rodziny miałby pojechać do chorej, to właśnie on. Elżbieta przy śniadaniu rozmawia z Malickim. On cieszy się, że za kilka miesięcy będą mogli wziąć ślub, jednak Elżbieta nie wydaje się zachwycona tą perspektywą. Tłumaczy, że po 25 latach życia z kimś trudno myśleć z radością o tym, że ten czas właściwie poszedł na marne. Krzysztof odbiera telefon z Poznania. Dzwoni syn. Znów ma kłopoty ze szkołą. Malicki rozmawia też z byłą żoną. Przekonuje ją, że chłopiec powinien ponosić konsekwencje swoich czynów. Musi ukończyć szkołę w Poznaniu. Elżbieta kończy brać kąpiel, gdy rozlega się dzwonek. Ubrana w szlafrok otwiera, w drzwiach stoi kilkunastoletni chłopak. Przedstawia się jako Tomasz Malicki. Właśnie przyjechał do ojca. W klinice Pawła oczekuje pani Surmacz. Tylko doktor Lubicz może jej wykonać operację biustu. Podekscytowana Grażyna opowiada mężowi o możliwości pracy w ośrodku nad Zalewem Zegrzyńskim. Szukają konserwatora "złotej rączki" i zapewniają trzypokojowe mieszkanie. Rysio oponuje, że miałby niższe zarobki. Grażyna odpowiada, że on na wszystko umie tylko mówić: nie.
124
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 22 min
Elżbieta rozmawia z Krzysztofem na temat jego syna. Chce się upewnić, czy w tej sytuacji nie powinna się wyprowadzić. Malicki protestuje. Nie zamierza burzyć swego życia tylko dlatego, że Tomek pokłócił się z matką. Załatwia synowi miejsce w liceum i ustala zasady, którymi chłopak ma się kierować, póki mieszka u niego. Ma się słuchać Elżbiety i okazywać jej szacunek. Tomek nie protestuje, ale niebawem, gdy zostaje w domu sam na sam z Elżbietą, dochodzi do spięcia. W gniewie oskarża ją, że zabiera mu ojca i najlepiej by było, gdyby zostawiła ich samych. Elżbieta odwiedza Wandę i pyta, czy może u niej przenocować. Pani Surmaczowa wpada do El-Medu z wynikami badań oraz sporządzonym osobiście katalogiem biustów. Zgadza się na biust Pameli Anderson jako wzór dla siebie. Przerażony Paweł wyjaśnia, że właśnie wyjeżdża do Stanów i nie wiadomo, kiedy wróci. Surmaczowa odpowiada, że nie odda swojego biustu w żadne inne ręce. Beata dowiaduje się o planach naukowych Jacka. Perspektywa wyjazdu przyjaciela na dłużej budzi smutek i refleksję. Maria stara się otworzyć wnuczce oczy na to, co naprawdę Jacek do niej czuje. Rafalski przywozi Jasiowi kolejne prezenty. Nieoczekiwanie prosi Beatę, aby do niego wróciła.
125
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 22 min
Jerzy wypytuje córkę, czy to prawda, że Rafalski chce do niej wrócić. Beata potwierdza tę informację, ale jednocześnie zastrzega, że nigdy nie będzie z Piotrem. Jerzy ostro upomina córkę, że jest egoistką i niweczy szanse syna na normalną rodzinę. Elżbieta nadal przebywa u Wandy, właśnie piją poranną kawę. Elżbieta opowiada koleżance o sytuacji w domu Malickiego po przyjeździe Tomasza. Krzysztof szuka jej na Sadybie. Maria jest zdumiona, że jej córka nie nocowała u niego. Krzysztof spotyka się wreszcie z Elżbietą w kawiarni. Prosi, aby nie stawiała go przed wyborem: ona albo syn. W mieszkaniu Malickiego Tomasz wręcza Elżbiecie kwiaty i przeprasza za wcześniejsze zachowanie. Grażyna wraca do tematu przeprowadzki. Rysio zapewnia żonę, że przedsięwziął właściwe kroki. Właścicielka mieszkania, w którym robi właśnie remont, zaoferowała się z pomocą. Skontaktowała go ze znajomym ze spółdzielni mieszkaniowej. Prosi tylko o pełną dyskrecję. Rysio udaje się na spotkanie, po którym wraca z markotną miną. Mają szansę na trzypokojowe mieszkanie. Trzeba jednak dopłacić 22 tysiące nowych złotych.
126
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 24 min
Malicki rano wychodzi do pracy, zostawiając w domu Tomka z Elżbietą. Chłopak jest ostentacyjnie grzeczny, wreszcie oświadcza, że to ojciec kazał mu się tak zachowywać. Elżbieta nie bardzo wie, jak ma zareagować na wyraźnie konfrontacyjne nastawienie chłopca. Rysiowie zastanawiają się, skąd wziąć w krótkim terminie pieniądze na nowe mieszkanie. Po szybkich wyliczeniach dochodzą do wniosku, że brakuje im co najmniej 10 tysięcy złotych. Cała nadzieja w rodzinie. Maria wpada na pomysł, aby sprzedać rodzinną pamiątkę - obraz Grottgera. Rozmowę słyszy Elżbieta, która opowiada o problemach brata Krzysztofowi. Ten bez słowa wypisuje czek na potrzebną sumę. Jacek opowiada Beacie o przesłuchaniach w firmie, która chce go zatrudnić po magisterium. Na początek zostanie wysłany za granicę na staż. Rozumie, że Beata szybko o nim zapomni, a w końcu pewnie nawet wróci do Piotra. Beata oświadcza zdumionemu przyjacielowi, że już dawno zrozumiała, jaką pomyłką był związek z Rafalskim i naprawdę kocha tylko jego. Jacek wyznaje, że też nigdy nie przestał jej kochać.
127
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 23 min
Maria przychodzi do mieszkania Rysiów. Właśnie przypomina sobie, że ma pieniądze na starej książeczce PKO. Uradowana wręcza synowi 1300 złotych. Ryszard dziękuje matce za pomoc, ale na szczęście, dzięki Elżbiecie, a właściwie Krzysztofowi, udało się zebrać całą sumę potrzebną na zamianę mieszkania. Maria jest oburzona. Jej zdaniem, Malicki usiłuje w ten sposób wkupić się w łaski rodziny. Rysio przyznaje, że o tym nie pomyślał, obiecuje spłacić ten dług w pierwszej kolejności. Idzie na umówione spotkanie z Wójcikiem, poleconym przez właścicielkę remontowanego mieszkania, znajomym ze spółdzielni mieszkaniowej. Okazuje się, że do spółdzielni trzeba wpłacić jedynie 12 tysięcy złotych, zaś pozostałe 10 tysięcy to po prostu łapówka. Rysio wręcza pieniądze Wójcikowi. Beata chce uroczyście zawiadomić rodzinę o planowanym ślubie z Jackiem. Prosi o pomoc Marię, która z ochotą zabiera się do przygotowania małej uroczystości. Agnieszka prosi matkę, aby Robert mógł w ich domu pracować nocami nad swoją pracą magisterską. Praca naukowa wymaga zupełnego skupienia, a w akademiku nie ma warunków. Niespodziewanie Ola, licząc najwyraźniej na darmowe korepetycje, popiera siostrę. Po chwili zjawia się Robert, taszcząc ze sobą okazałe kartony ze sprzętem komputerowym.
128
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 24 min
Jerzy przygotował córce śniadanie, rozmawiają o radosnych nowinach. Pojawia się Elżbieta, którą perspektywa ślubu Beaty z Jackiem także rozpromienia. Omawiają szczegóły wesela, gdy wkracza Jacek z kwiatami. Nieoczekiwanie Beatę odwiedza Rafalski. Wiadomość o jej ślubie robi na nim wrażenie. Oświadcza, że chce brać udział w wychowaniu syna i każda próba odsunięcia go od dziecka spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią. Krystyna jest zaniepokojona rozmiarami komputerowej obecności Roberta w jej salonie. Kiedy jednak usiłuje zakomunikować Agnieszce, że jej przyjaciel powinien sobie poszukać innego miejsca, Robert wraca z porannego joggingu. Krystynie przynosi świeże bułeczki z pobliskiej piekarni, zaś Oli udziela ekspresowej porady z matematyki. W ten sposób ma już obydwie siostry za sobą. Elżbieta opowiada Wandzie, że wszystko zaczęło się jakoś układać. Beata wychodzi za Jacka, Jerzy zgodził się na spokojny rozwód, a syn Malickiego też ją chyba zaakceptował. Jednak w mieszkaniu Krzysztofa dochodzi do kolejnej próby sił. Zdenerwowany Malicki policzkuje syna.
129
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 24 min
Tomek znika z domu. Elżbieta czuje się winna. W pokoju chłopca na ekranie komputera znajduje wiadomość, że on już nigdy nie pozwoli się uderzyć i już go więcej nie zobaczą. Elżbieta mówi Krzysztofowi, że powinien natychmiast zadzwonić do byłej żony. Michał opowiada przy śniadaniu o pobycie w Monachium. Młodzieżówka Polski wygrała, a trzy bramki strzelił właśnie on. Jacyś działacze z zachodnich klubów chcieli się z nim skontaktować, ale zawodnicy byli cały czas izolowani od świata. Był też z nimi prezes Stec, ale nie dało się z nim pogodzić. Nagle dzwoni Sandra. Spotykają się w kawiarni. Dziewczyna pyta, czy Michał ją nadal kocha i dlaczego jej nie odwiedza. Zdenerwowany chłopak odpowiada, że najdalej na południe jeździ na mecze do Krakowa i Katowic, Sandra wyraża gotowość porozmawiania z ojcem, jednak Michał ją powstrzymuje. Grażynka wita wracającego z pracy Ryszarda wiadomością, że dzwonili ze spółdzielni mieszkaniowej prosząc, aby zgłosił się jak najszybciej do działu członkowskiego. Oboje nie posiadają się z radości, mają nowe mieszkanie. W spółdzielni urzędniczki pytają, po co państwo Lubiczowie wpłacili 12 tysiecy złotych. Przez duższy czas trwa dziwna przepychanka słowna. W końcu zdenerwowany Rysio wyjaśnia, że jego sprawą zajmował się osobiście pan Wójcik z władz spółdzielni. Urzędniczki wymieniają znaczące spojrzenia. Pan Wójcik został dzisiaj aresztowany.
130
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:1998
- 22 min
Grażyna jest przygnębiona stratą pieniędzy, ale jeszcze bardziej tym, że mąż zataił przed nią fakt wręczenia łapówki. Rysio przychodzi do apteki. Chce za pośrednictwem Elżbiety oddać pieniądze Malickiemu. Grażyna dzwoni pod numer ogłoszenia o pracy z mieszkaniem w Nieporęcie, ale okazuje się, że sprawa jest już nieaktualna. Michał u prezesa Steca spotyka się z Horstem Bednorzem, negocjatorem niemieckiego klubu pikarskiego. Zdumiony chłopak zapoznaje się z warunkami swojego transferu do Niemiec. Do Malickiego przyjeżdża jego była żona Sylwia, przestraszona zniknięciem Tomka. Elżbieta chce się wycofać, ale Krzysztof prosi ją, by została. W czasie rozmowy wszystkich zawodzą nerwy. Malicka żąda, aby mąż udał się z nią do telewizji zamieścić tam ogłoszenie o zaginięciu syna. Krzysztof tłumaczy, że najpierw trzeba dać czas policji. Sylwia wychodzi trzaskając drzwiami. Malicki przeprasza Elżbietę za jej zachowanie. Policja zawiadamia ojca, że młodego Malickiego zatrzymano podczas próby nielegalnego przekroczenia granicy.