Wyszukiwaniex

Proszę wpisać poszukiwane słowo lub jego fragment.

Opcja fragment pozwala wyszukać każde wystąpienie poszukiwanego wyrażenia.

Opcja początek pozwala wyszukać wszystkie tytuły i nazwiska rozpoczynające się od wyszukiwanego wyrażenia.

Opcja dokładnie wyszukuje tylko te filmy i osoby, których tytuły, imiona i/lub nazwiska są takie same jak wyszukiwane wyrażenie.

WAŻNE!
W tytułach filmów w wyszukiwarce nie uwzględniamy występujących w nich znaków przestankowych.
Proszę pamiętać, że każda osoba wpisana jest do bazy w formie „nazwisko, imię”. Wyszukując osoby w opcji początek należy wpisać jej nazwisko lub jego początkowy fragment, w opcji dokładnie należy wpisać np. Kowalski, Jan (nie Jan Kowalski). W tej opcji wpisanie przecinka i spacji JEST KONIECZNE.

Szukaj w bazie

BALANGA

  • Film fabularny
  • Produkcja:
    Polska
  • Rok produkcji:
    1993
  • Premiera:
    1993. 09. 20
  • Barwny, 76 min

"Balanga" to "Miasteczko Twin Peaks" po polsku - napisał po premierze filmu Tadeusz Sobolewski. "Nikt mi pewnie nie uwierzy, ale nie oglądałem żadnego filmu Davida Lyncha" - odpowiadał na spotkaniu z widzami Łukasz Wylężałek. I dodawał: "Balanga" jest filmem o nadziei". Słowa to dość przewrotne i prowokacyjne. Tym bardziej że fabularny debiut Wylężałka trudno nazwać optymistycznym. Wręcz przeciwnie - opisuje świat zdegradowany i przerażający, w którym królują strach, chamstwo i agresja. Rzecz dzieje się "na peryferiach polskiej rzeczywistości", na przełomie dwu epok historycznych i porządków społecznych.
Strusiński, zwany "Świętym" i "Snajper" chodzą wprawdzie jeszcze do szkoły, ale jej nie lubią. Szczególnie nie cierpią wiecznie skacowanego nauczyciela, który swój zawód traktuje jak największą życiową przegraną, topiąc chandrę w alkoholu i pocieszając doraźnym seksem. Co gorsza, wyżywa się na dorosłych już prawie uczniach, posuwając do rękoczynów i psychologicznego znęcania się. Wokół turpistyczna pustynia peryferii Warszawy, zachwaszczona, brudna, z rozwalającymi się chatami, obok już zdewastowanych, chociaż nowych bloków. Mieszka tu menażeria ludzka najgorszego autoramentu, o mentalności knajacko-nuworyszowskiej, z aspiracjami, ale bez jakichkolwiek zasad, z pretensjami do losu, ale bez żadnych możliwości. "Świętego" wychowuje głucha babcia, bo rodzice zmyli się za granicę. Starzy "Snajpera" to - według niego - ojciec ostro świrnięty, a o matce lepiej nie mówić. Stary po kryjomu odgrywa przed lustrem straszliwego mafioso, a w wolnych chwilach truje krety w ogródku, za pomocą spalin z samochodowej rury wydechowej. Panoptikum prawie jak w "Twin Peaks". Porównanie uzasadnione, bo i tu są gwałty, zbrodnie oraz policyjne śledztwo. Właśnie scena morderstwa rozpoczyna film. Na pustej ulicy, nocą, zostaje uderzony przez taksówkę pełznący z trudem człowiek. Kierowca przenosi ofiarę na ławeczkę przystanku autobusowego i ucieka. Funkcjonariusze z radiowozu stwierdzają zgon. Jest trup - zaczyna się śledztwo. Prowadzi je porucznik z sierżantem-kierowcą wozu. Denatem okazuje się nauczyciel. Sekwencje śledztwa przeplatają się z krótkimi retrospekcjami, obrazującymi okoliczności, które poprzedziły finał. Ostry, rwany montaż rozmaitych sytuacji, niby światło punktowego reflektora, ukazuje wszystkich potencjalnie zamieszanych w sprawę. Obaj chłopcy nie tylko mieli motyw, aby to zrobić, lecz faktycznie napastowani przez pijanego nauczyciela feralnej nocy dali mu solidny wycisk. Ale go nie zabili. Może zrobili to ci, przed którymi uciekli z dyskoteki - nadziani młodzieńcy? I owszem, zgwałcili i pobili dziewczynę w pobliskich krzakach, ale żeby kogoś zabić? W życiu. Poturbowany nauczyciel na próżno szuka ratunku. Porządne młode małżeństwo, taszczące do domu sedes, pozbawia go 300 tysięcy złotych: "Przyda się na umywalkę, po co leżącemu na ziemi pijakowi forsa, i tak ją przepije". Właściciel knajpy wyrzuca skrwawionego spod drzwi, uznając za chuligana, który chce jeszcze wódki. Nieszczęsny czołga się dalej... Policjantom prowadzącym śledztwo nowe stopnie mieszają się wprawdzie ze starymi nazwami, a od czasu do czasu pojawia się z przyzwyczajenia "towarzyszu poruczniku", to jednak działają po amerykańsku zwłaszcza porucznik, bo i "w ryj przyleje", zaklnie szpetnie, ale swą misję traktuje poważnie i działa profesjonalnie. Czy jednak może przewidzieć, że ojciec "Snajpera", zaniepokojony aresztowaniem chłopców, pofatyguje się na miejsce wizji lokalnej, aby jak prawdziwy mafioso, osobiście, za pomocą rewolweru, uwolnić syna od "Świętego", prawdopodobnego wspólnika zbrodni i tym samym jedynego jej świadka? Do jakby znajomej widzowi taksówki, obok miejsca wizji lokalnej, wsiadają pasażerowie z porcelitową umywalką.
Zrealizowany w rekordowo krótkim czasie (30 dni zdjęciowych) "półamatorski" film Wylężałka poraża turpistycznymi pejzażami i moralnym spustoszeniem bohaterów. Ostry, rwany montaż, kryminalna zagadka, a przede wszystkim bezlitosny portret fragmentu polskiej współczesności - to inne charakterystyczne elementy świata "Balangi". Wylężałek ukazał w niej "Polskę z parteru", dla której niewiele znaczą historyczne przełomy, strajki, podwyżki, zmiany rządowych koalicji. Tu każdy następny dzień dodaje się do automatycznie do poprzedniego, egzystuje się wrednie i tandetnie. Czy musi tak być? Czy bohaterowie Wylężałka mogą wydobyć się ze swego upodlenia? Ostentacyjną drastyczność "Balangi" można interpretować tak jak wczesne nowele Hłaski - jako krzyk niezgody wrażliwego twórcy na zeszmacenie człowieka, na jego - czy do końca świadomą i dobrowolną? - degrengoladę. Docenić też wypada odwagę reżysera, który - wbrew swym prowokacyjnym enuncjacjom - zrealizował film niekasowy, za to mówiący trochę prawdy o stanie ducha sporej części Polaków u progu lat dziewięćdziesiątych.

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

Varia
pokaż

Nagrody
schowaj

2024.06.06 02:37:45
© 1998-2024 Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera w Łodzi.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl jest bazą danych chronioną przepisami Ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych (Dz. U. 2001 nr 128 poz. 1402). Kopiowanie treści zawartych w serwisie bez zgody redakcji zabronione. Kopiowanie i wykorzystywanie fotosów oraz materiałów audiowizualnych zamieszczonych w serwisie bezwzględnie zabronione, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych przez prawo. Cytowanie fragmentów treści zawartych w serwisie wymaga zgody redakcji. W każdym przypadku konieczne jest podanie źródła w podpisie pod cytowanym fragmentem. W przypadku portali internetowych żródło musi być linkiem do serwisu filmpolski.pl.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl działa na podstawie art. 2 Ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. 2018 poz. 1000).
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl współpracuje z TVN w zakresie publikacji promocyjnych materiałów audiowizualnych. Administratorem danych pozyskanych w związku z emisją tych materiałów jest TVN.

Informacja o zasadach publikacji linków i danych adresowych w serwisie filmpolski.pl w ramach pakietu premium.

Ta strona używa plików cookie. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki.