BARBARA FALENDER. PORTRET
- Film dokumentalny
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:2019
- Barwny, 20 min
Barbara Falender należy do czołówki współczesnych polskich rzeźbiarek. Od początku kariery zajmuje pozycję osobną,
niezrzeszona z żadną artystyczną formacją prowadzi własne poszukiwania formalne. Jej konsekwentną ścieżkę rozwoju
można ująć w etapy, które wyznaczają fascynacje i eksperymenty z kolejnymi materiałami rzeźbiarskimi. Tworzyła w kamieniu,
brązie, epoksydzie, porcelanie. W debiutanckim cyklu Poduszki erotyczne (1973 - 1974) Falender tworzy rzeźby o formach
przypominających intymne wgniecenia na pościeli przywodzące na myśl miłosne zbliżenia. Poduszki powstają najpierw
w epoksydzie, potem - porcelanie. Od tamtej pory ciało, jego erotyzm, substancjalność, siła i kruchość stają się podstawowymi
obszarami eksploracji twórczyni. Krytycy będą stawiać jej sztukę obok Aliny Szapocznikow, podkreślając brawurę artystycznego
gestu kobiet poszukujących autonomicznego wyrazu w dziedzinie zdominowanej i zarezerwowanej przez mężczyzn - sztuce
erotycznej. Jak zaznacza Falender, jej propozycja została dostrzeżona i uznana przez krytykę dopiero po wystawie zagranicznej
w Kopenhadze. Z perspektywy rewolucji obyczajowej, którą w Polsce dodatkowo utrudniały socjalistyczne realia, wyjątkowo
śmiało przedstawia się decyzja o eksplorowaniu aktu męskiego. To prekursorstwo podkreśla współczesny badacz i interpretator
dzieła Falender Paweł Leszkowicz. Burząc romantyczny mit sztuki jako cierpienia, Falender deklarowała: "Przekształcenie,
fizyczny kontakt z materiałem, daje mi zmysłową radość". Sensualny wymiar badań pracy i spełnienie z nim związane to wyrazisty
motyw funkcjonowania Falender w przestrzeni sztuki. Rzeźbiarka podkreśla znaczenie antyku dla swoich poszukiwań - sztuka
starożytna stanowi symboliczny rezerwuwar, do którego stale się zwraca i z którego czerpie. Rzeźby takie jak Narcyz (1979)
czy Kolumny (1995) nawiązujące do postaci Wenus Medycejskiej, to dowody żywego dialogu artystki z antyczną tradycją i jej
umiejętności wydobywania na jaw aktualności mitów w chaotycznej rzeczywistości przełomu milenium. Zwrot w kierunku
geometrii i abstrakcji następuje wraz z wykonanym z czarnego marmuru Sarkofagiem z 1993 rozwiniętym w 1995 w Fatum
i w Sarkofag dla rodziców z 2011. "Zdawało mi się, że ciało jest bezbronne wobec ostateczności" - będzie tłumaczyć tę decyzję
artystka. Własną osobność Falender odczuła już jako studentka w pracowni Jerzego Jarnuszkiewicza na wydziale rzeźby
warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych - nie wciągały jej awangardowe nurty, ale ceniła sobie lekcję zadawania pytań, jakiej
udzielał słuchaczom mentor. Jak mówi, do geometrii doszła własnymi drogami.
Artystka ma dziś 72 lata i jest niesamowicie aktywna. Każdy dzień zaczyna od pływania. Codziennie od 6 do 7. Potem
wspomniana lekcja pianina, konwersacja z angielskiego i bieżąca praca. Jest cały czas w biegu, działaniu. Żeby to pokazać,
będziemy starali się jej towarzyszyć w wyżej wymienionych działaniach. Pojedziemy też do Milanówka, tam zgromadzonych
jest najwięcej rzeźb Barbary Falender, tam też najczęściej pracuje. [TVP]
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Scenariusz
- Współpraca scenariuszowa
- Zdjęcia
- Oświetlenie
- Korekcja barwna
- Muzyka
- Dźwięk
- Udźwiękowienie
- Montaż
- Redakcja
- Kierownictwo produkcji
- Współpraca produkcyjna
- Produkcja
- Bohaterka