VANITAS
- Film animowany
- Produkcja:Polska
- Rok produkcji:2014
- Gatunek:Film lalkowy
- Barwny, 7 min
Nadzieja, zatracenie, wspomnienie. Symboliczna opowieść o trzech etapach życia człowieka, pokazana za pomocą historii jednej kobiety.
Zwiastunpokaż
Ekipa
pełna
|
skrócona
|
schowaj
- Reżyseria
- Scenariusz
- Zdjęcia
- Operator kamery
- Oświetlenie
- Korekcja barwna
- Projekty plastyczne
- Scenografia
- Wykonanie scenografii
- Wykonanie rekwizytów
- Animacja
- Lalkiwykonanie
- Montaż
- Producent
Nagrodyschowaj
- 2014Ogólnopolski Festiwal Polskiej Animacji O!PLA-Wyróżnienie
- 2014Katowice (QL Festiwal Filmowy)-Nagroda Główna w kategorii: Film animowany
- 2014Bełchatów (Festiwal Filmów Niepoważnych "Nakręceni")-Grand Prix
uzasadnienie jury: "Pomimo iż film odwołuje się do mocno wyeksploatowanego w sztuce zachodniej, pochodzącego z Księgi Koheleta ustępu "Marność nad marnościami, wszystko marność", autorom udało się stworzyć własną, jedyną w swoim rodzaju interpretację biblijnej maksymy. Wszystko dzięki niezwykle zmyślnemu połączeniu warstwy wizualnej ze ścieżką dźwiękową. W prezentowane na ekranie obrazy od początku wpisana jest pewna ambiwalencja. Wykonane w dalekich planach, prezentujące to samo miejsce ujęcia zdają się sugerować niezmienność sytuacji. Wrażenie to wzmacnia fakt, iż są dość długie i łączone za pomocą łagodnych, płynnych cięć montażowych. Tak naprawdę jednak nieubłagalny upływ czasu odciska swój ślad na tym, co rejestruje kamera. Stopniowo na poszczególnych rekwizytach pojawiają się kolejne oznaki przemijania, jak chociażby zabrudzenia wokół drzwiczek w piecu. Oczywiście najbardziej zmienia się główna bohaterka, która z młodej dziewczyny staje się dojrzałą kobietą a następnie staruszką. Fizycznej transformacji postaci towarzyszy rozwój wewnętrzny. Od początkowej tęsknoty za czymś, co umknęło, przechodzimy do fazy buntu, znajdującej swój wyraz w dążeniu bohaterki do opisania własnego doświadczenia, by na koniec kontemplować szlachetny stan pogodzenia z losem. Z tym niezwykle pojemnym znaczeniowo, bazującym na różnorakich niuansach wymiarem wizualnym filmu współgra równie znacząca ścieżka dźwiękowa. Miarowy odgłos tykającego zegara, stanowiący bezpośrednie odwołanie do malarskiej symboliki motywu vanitas, z jednej strony potęguje zawarty w obrazach stan zawieszenia, z drugiej jednak bezwzględnie przypomina o mijającym czasie. I choć bohaterka stara się go zagłuszyć za pomocą stukotu maszyny do pisania (faza buntu), to jednak nie jest w stanie oprzeć się jego przemożnej sile. Gdy w pewnym momencie zegar milknie, bohaterka niejako wbrew sobie wstaje od maszyny, by na nowo uruchomić mechanizm. Na poziomie dźwiękowym zbudowana zostaje także klamra kompozycyjna, na którą składają się powtórzone na początku i na końcu filmu odgłosy dzwonka roweru i trzaskających drzwi. Te dwa ulotne, zdawałoby się nieistotne w pierwszym momencie dźwięki, urastają ostatecznie do rangi symbolu. Czas mija, ściera z powierzchni wszystko co materialne (eksplikacją tego jest ostatnie ujęcie, gdzie w oparciu o chwyt przenikania usuwa się z kadru kolejne rekwizyty), jedyne co mu się opiera to ulotne chwile, których ekwiwalenty odkrywamy w innych sytuacjach"