UWIKŁANY W HISTORIĘ. GERARD JURGEN BLUM KWIATKOWSKI

• Film dokumentalny
• Produkcja:
  Polska
• Rok produkcji:
  2011
• Barwny, 11 min

Minidokument poświęcony człowiekowi, który najpierw był Jurgenem Blumem, małym cyrkowcem, dwunastym w piramidzie w niemieckim mieście Eling. Jego marzeniem było dostać się do Hitlerjugend, ale cyrkowcy nie mogli należeć do elitarnych młodzieżowych organizacji. W 1945 roku Eling stał się Elblągiem, a Jurgen - Gerardem Kwiatkowskim. Na dodatek o mały włos zostałby Rosjaninem, bo z żołnierzami radzieckimi powędrował aż do Stalingradu i nauczył się rosyjskiego. Z ZSRR uciekł i wrócił do Elbląga. W tym czasie jego ojciec, niemiecki żołnierz wrócił z frontu i cała rodzina wyjechała do niego do Niemiec. Gerard został w Polsce i zaczął uczyć się polskiego.
Polska bardzo mu się podobała, wszystko zaczynało się tu od nowa i Gerard odnajdywał się w nowej rzeczywistości. Jego powołaniem okazała się awangarda artystyczna, został nowoczesnym artystą i organizatorem życia kulturalnego w powojennym Elblągu, w którym wszyscy byli skądś. Założył Galerię El - Laboratorium Sztuki, był inicjatorem i kuratorem pięciu Biennale Form Przestrzennych (1965 - 73), najciekawszej inicjatywy artystycznej tamtych czasów w Polsce. Był naprawdę kimś.
W połowie lat siedemdziesiątych pojechał do Niemiec do rodzinny i uległ poważnemu wypadkowi. Długo chorował. Jeszcze zanim oprzytomniał, ojciec zrobił z niego Niemca, Jurgena Bluma. Za żelazną kurtyną był oczywiście nikim, musiał zaczynać wszystko od początku. Założył tzw. Stacje sztuki w Cornbergu, Fuldzie, Eschwege i Kleinsassen. W 1990 roku otworzył Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Hunfeld, gdzie zgromadził kolekcję sztuki awangardowej i prowadzi Wolną Akademię Sztuki.
Na jego życie ogromny wpływ miała historia. Granica miedzy Polską a Niemcami spowodowała, że raz był Niemcem, raz Polakiem, potem znowu Niemcem. Dzisiaj, kiedy nie ma już granic, może być wreszcie sobą. W wieku 80 lat jest człowiekiem, który swoim życiem i działalnością na polu sztuki podważa sens wszelkich granic, przede wszystkim mentalnych. I może mieć dwie ojczyzny. [TVP]

Ekipa

pełna | skrócona | schowaj