NA WSPÓLNEJ
1392
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2010
Roztoccy czekają na potwierdzenie, że operacja Antosi się udała# Zimiński jest na skraju wyczerpania nerwowego! Zuza nie przyjmuje propozycji ugody ze strony swojego szefa! Adwokat oznajmia Zuzie, że rozmawiał z jej byłym szefem, który zgadza się wypłacić jej półroczną odprawę. W zamian za to dziewczyna musiałaby obiecać, że nie wniesie sprawy do sądu. Zdaniem mecenasa takie rozwiązanie jest dla niej bardzo korzystne. Ku jego zdumieniu Zuza stanowczo odrzuca jego propozycję. Tłumaczy, że nie chodzi jej o pieniądze, ale o satysfakcję za to, że została bezprawnie zwolniona. Adwokat daje do zrozumienia, że unoszenie się honorem nie przyniesie jej żadnych wymiernych korzyści. A jeśli tak bardzo zależy jej na sprawiedliwości, powinna się zwrócić do Krajowego Centrum do spraw AIDS. Zuza, oburzona jego podejściem do sprawy, reguluje należność za konsultacje i rezygnuje z usług mecenasa. Kamil uświadamia żonie, że wokół procesu może się zrobić szum i będzie narażona na wiele nieprzyjemności. Zuza tłumaczy mu, że chce żyć normalnie i nie zamierza ukrywać się całe życie. Dzwoni do prawniczki z Krajowego Centrum ds. AIDS i przedstawia swoją sytuację. Wygląda na to, że jej sprawa wcale nie jest beznadziejna. Zuza umawia się z prawniczką na spotkanie... Halinka oznajmia Zimińskim, że dzisiaj idzie do kliniki na zdjęcie opatrunków. Prosi Dankę, żeby towarzyszyła jej w tej ważnej chwili. Nie może się doczekać, kiedy pokaże mężowi swoje odmienione oblicze. Marek nie posiada się z radości, że w końcu uwolni się od gadatliwego gościa. Danka wraca jednak do domu w towarzystwie zapłakanej przyjaciółki. Dębkowa za nic nie chce odsłonić swojej twarzy, która po zdjęciu szwów jest opuchnięta i sina. Zimińska powtarza jej słowa lekarza, który twierdził, że te wszystkie objawy są normalne i znikną po kilku dniach. Halinka w to nie wierzy. Nie chce pokazywać się w tym stanie nikomu, a zwłaszcza mężowi. Marek jest załamany, kiedy dociera do niego, że Dębkowa znowu u nich zamieszka. Danka, na osobności, z wyrzutem mówi mężowi, że powinien okazać odrobinę współczucia. Zimiński traci cierpliwość. Pakuje swoje rzeczy i oznajmia, że wynosi się do Stefana... Roztoccy są bardzo szczęśliwi, że Antosia wybudziła się z narkozy. Z niecierpliwością czekają na informację, czy przeszczep się przyjął. Weronika nie może dodzwonić się do lekarza Sebastiana. Adam, aby uspokoić żonę, decyduje się pojechać do drugiej kliniki. Na miejscu dowiaduje się, że Petrus odzyskał przytomność. Sebastian, bardzo osłabiony, pyta go, jak się ma Antosia. Roztocki zamiera słysząc, że Petrus nazywa Antosię swoim dzieckiem...
1393
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2010
Czy uda się przekonać Emilkę, żeby nie oddawała swojego dziecka? Biografia Burzyńskiego książką sensacyjną?! Zuza poznaje panią adwokat która, mimo HIV, jest w siódmym miesiącu ciąży... Bułka jest pod wrażeniem ostatniej pracy Jerzego. Chce wydać książkę pod warunkiem, że Dudek usunie z niej wątki biograficzne i przerobi na soczystą opowieść o latach 80-tych. Jerzy obawia się, że Burzyński nigdy nie zgodzi się na przedstawienie swojej biografii w takiej formie. Niezrażony tymi wątpliwościami Bułka aranżuje spotkanie z Burzyńskim w domu pisarza. Szybko odkrywa, że niełatwo mu będzie przekonać zadziornego przedsiębiorcę do swojej wizji. Izabela wkracza w samym środku burzliwej dyskusji. Zręcznymi argumentami udaje jej się nakłonić Burzyńskiego do zmiany nastawienia. Kiedy wszystko już wydaje się na najlepszej drodze, Jerzemu wymyka się stwierdzenie, że dość ma już zajmowania się życiem Mieczysława. Burzyński jest tym wyznaniem głęboko dotknięty, lecz tym razem nie reaguje złością. Przyznaje, że niepotrzebnie zajmował pisarza swoim nieciekawym życiem i zbiera się do wyjścia. Dudek zatrzymuje go i obiecuje, że napisze powieść opartą na jego biografii. Jakiś czas później Dudków odwiedza Laura. Jest roztrzęsiona. Łamiącym się, pełnym wyrzutu głosem, mówi, że narzeczony przestał dostrzegać jej walory, natomiast bez przerwy rozpływa się w zachwytach nad osobowością Izabeli. Gdy Izie i Jerzemu udaje się w końcu uspokoić narzeczoną Burzyńskiego, zjawia się posłaniec z bukietem kwiatów. W dołączonym do niego krótkim liściku, Mieczysław dziękuje Izabeli za to, że pokazała mu, jak być lepszym człowiekiem. Laura jest zrozpaczona... Emilka oznajmia, że wybiera się na obiad z małżeństwem, które chce adoptować jej dziecko. Agnieszka i Rafał uważają, że powinna zaczekać do przyjazdu swojej mamy. Dziewczyna ani myśli słuchać ich rad. Ma do nich żal, że wtrącają się w jej osobiste sprawy. Agnieszka uświadamia jej, że jest niepełnoletnia i ostateczna decyzja o losach jej dziecka należy do jej mamy. Ostatecznie Rafał odwołuje spotkanie z Marianną i Bartkiem. Olszewska uważa, że powinni podjąć jakieś kroki, jeszcze przed przyjazdem Tosi. Uświadamia narzeczonemu, że zarówno dla Emilki, jak i dla jej mamy, oddanie dziecka obcym ludziom jest najwygodniejszym rozwiązaniem, lecz niekoniecznie najlepszym. Uważa, że powinni zająć się dzieckiem Emilki do czasu, aż dziewczyna stanie na nogi i wydorośleje. Rafał tłumaczy narzeczonej, że gdy za parę lat Emilka odejdzie od nich i zabierze swoje dziecko, będzie im bardzo ciężko. Agnieszka zapewnia, że doskonale zdaje sobie z tego sprawę, mimo to uważa, że ich obowiązkiem jest pomóc jej. Dodaje, że rola opiekunów pozwoli im spełnić się w życiu, skoro i tak nie będą mieli własnego potomstwa. Sobczak, choć nadal uważa to za czyste szaleństwo, zgadza się poprzeć pomysł Agnieszki i wspierać ją# Zuza spotyka się z prawniczką z Krajowego Centrum ds. AIDS. Kamil uczestniczy w tej rozmowie, aby w razie czego wesprzeć swoją żonę. Na wstępie Zuza ostrzega Agatę, że stanowczo odrzuca możliwość ugody. Kamińska zapewnia, że nic takiego nie zamierza proponować. Jej zdaniem, Zuza ma duże szanse na to, aby powrócić do swojej dawnej pracy. Uprzedza jednak, że po takim incydencie trudno jej będzie odnaleźć się wśród dawnych kolegów. Zuza tłumaczy, że zależy jej, aby sprawiedliwości stało się zadość i tym samym udowodnić, że z HIV można normalnie żyć. Kamińska zgadza się z nią dodając, że sama jest na to najlepszym przykładem, bo także jest zakażona. Jej wyznanie robi na Zuzie i Kamilu piorunujące wrażenie, ponieważ Agata jest w zaawansowanej ciąży. Zuza po wyjściu prawniczki dzwoni do Gosi, aby poprosić ją o pomoc w nagłośnieniu sprawy. Cieszy ją również postawa Kamila, który cały czas dzielnie ją wspiera...
1394
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2010
Filip nie może zrozumieć, co się dzieje z Martą?! Emilka ma już dość wtrącania się rodziny do jej życia! Dębkowa w końcu decyduje się pokazać swoją twarz! Tosia przyjeżdża do Warszawy. Emilka nie chce być obecna przy jej rozmowie z Sobczakami. Przypomina mamie, że już wyraziła zgodę na adopcję i błaga, żeby nie zmieniała decyzji. Tosia obwinia się, że zabrała córkę do rodzinnego miasteczka, czym przysporzyła jej wielu przykrości. Jej zdaniem oddanie dziecka do adopcji to najrozsądniejsze rozwiązanie i nie przyjmuje do wiadomości, że jej córka wcale nie musi rozstawać się ze swoim dzieckiem. Kiedy Rafał i Agnieszka przedstawiają jej swoją propozycję, jest bardzo zaskoczona. Olszewska zapewnia, że dobrze przemyśleli swój krok i zdają sobie sprawę, jak bardzo zmieni to ich życie. Uważają jednak, że dziewczynie trzeba pomóc, dlatego gotowi są wychowywać jej dziecko i opiekować się Emilką do czasu, aż będzie dostatecznie dorosła. Ludwika całym sercem popiera ten pomysł i namawia siostrzenicę, aby jak najszybciej przekonała do niego córkę. Tosia przyznaje w końcu, że to najlepsze rozwiązanie. Tymczasem Emilka spotyka się z Rudą, która zauważa, że jej przyjaciółka stała się bardzo poważna i dojrzała. Emilka wraca do domu w kiepskim nastroju. Tosia prosi ją, żeby wysłuchała, co ciocia i wujek mają jej do zakomunikowania. Emilka, głucha na wszelkie argumenty, stanowczo odrzuca ich propozycję. Twardo oznajmia, że nie zamierza wychowywać swojego dziecka... Marek wpada do domu po czyste koszule. Przekomarza się z Danką, snując opowieści o urokach mieszkania u przyjaciela. Po chwili jednak przyznaje, że śmiertelnie nudzi się ze Stefanem, który z tęsknoty za żoną popada w coraz większą melancholię. Halinka triumfalnie zdejmuje z twarzy chustę i pokazuje przyjaciołom swoją "nową" twarz, która wygląda dokładnie tak samo, jak przed operacją. Zimińscy zmieszani zapewniają przyjaciółkę, że świetnie wygląda i że wyraźnie ubyło jej lat. Zadowolona Halinka dzwoni do męża i prosi, aby po nią przyjechał. Stefan, po kilku dniach niewidzenia żony, mówi jej, że bardzo zmizerniała i wygląda na zmęczoną. Natychmiast zabiera ją do domu, gdyż, jak twierdzi, musi się nią zająć i otoczyć właściwą opieką. Marek odbiera swoje rzeczy od przyjaciela. Stefan jest załamany i kompletnie nie rozumie, czemu żona jest taka kapryśna i nieszczęśliwa. Zimiński, nie wdając się w szczegóły, radzi mu, aby komplementował jej wygląd. Zapewnia, że to pomoże. Dębek postanawia posłuchać rad przyjaciela... Marta i Filip wracają z wczasów w kiepskich nastrojach. Tymczasem Iga przygotowała dla nich niespodziankę w postaci ulubionego ciasta swojego syna. Filip dziękuje mamie, że pamiętała o ich rocznicy ślubu. Kiedy zostaje sam z żoną, wręcza jej prezent kupiony jeszcze przed wyjazdem. Marta jest zakłopotana. Tłumaczy, że zapomniała o rocznicy, bo ostatnio tak wiele działo się w ich życiu. Filip nie bardzo w to wierzy. Przeczuwa, że sprawa jest poważniejsza. Podniesionym głosem wyrzuca jej, że unika go i traktuje jak obcego człowieka. Żąda, aby powiedziała mu, co się dzieje. Zdenerwowana Marta oznajmia, że idzie się przejść. Ewa spotyka zapłakaną Martę na dziedzińcu domu na Wspólnej. Zmartwiona jej stanem zabiera dziewczynę do swojego biura. Marta mówi jej o swojej relacji z Gajewskim. Z jej słów wynika, że czuje się całkowicie bezradna, ale nie chce oszukiwać Filipa, którego wciąż kocha. Jednocześnie wyznaje, że kocha również Janusza...
1395
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2010
Antosia po operacji jest jeszcze bardziej przywiązana do Sebastiana - co na to Adam? Emilka chce, by jej dziecko miało normalną rodzinę... Oszust Małecki odkrywa karty! Lekarz mówi Roztockim, że wyniki badań Antosi są bardzo dobre. Dodaje, że na tym etapie leczenia ruch jest jak najbardziej wskazaną formą rehabilitacji. Antosia ostrożnie wstaje z łóżka i chwiejnym jeszcze krokiem podchodzi do taty. Gdy w pokoju zjawia się Sebastian, dziewczynka uradowana podbiega do niego i rzuca mu się na szyję. Kiedy Adam oznajmia, że musi jechać do pracy, Antosia bez żalu żegna się z nim, prawie nie zwracając na niego uwagi. Jest bardzo zafrapowana, kiedy dowiaduje się, że Sebastian miał operację i to w dodatku w tym samym miejscu, co ona. Nie odstępuje go na krok i zasypia, trzymając go za rękę. Kiedy Adam wraca, Sebastian postanawia już pójść. Weronika bardzo mu dziękuje za to, że sprawił tyle radości jej córce. Roztocki odwozi go do szpitala. Jest dość szorstki wobec Petrusa. Próbuje wybadać, jakie są jego plany. Sebastian wyznaje, że nie bardzo ciągnie go do Kanady. Daje wyraźnie do zrozumienia, że ostatnie wydarzenia pozwoliły mu dostrzec, co jest dla niego naprawdę ważne. Roztocki nie wygląda na zadowolonego z tej odpowiedzi... Tosia prosi Emilkę, aby przemyślała decyzję o oddaniu dziecka do adopcji. Emilka tłumaczy, że chce, aby jej maleństwo miało prawdziwą, pełną rodzinę. Świadomość, że tuż za ścianą ktoś inny zajmuje się jej dzieckiem, nie dawałaby jej spokoju. Tosia doskonale ją rozumie. Uświadamia jej jednak, że oddając dziecko obcym ludziom nie zapomni o jego istnieniu i nigdy nie będzie miała pewności, że jest szczęśliwe. Emilka spotyka się z Marianną i opowiada jej o sugestiach matki i reszty rodziny. Marianna zapewnia, że ona i jej mąż będą kochającymi rodzicami, ale jeśli Emilka zdecyduje się sama wychowywać dziecko, nie będą mieli do niej żalu. Tymczasem Tosia, zaniepokojona zniknięciem córki, próbuje się do niej dodzwonić. Po chwili dziewczyna wraca. Jest w nienajlepszej formie i natychmiast idzie do swojego pokoju. Agnieszka przychodzi do niej, lecz Emilka nie ma ochoty na rozmowy. Po chwili dostaje bolesnych skurczy. Rafał natychmiast dzwoni po pogotowie... Hanna Kuczka w dniu odjazdu wycieczki organizowanej przez biuro podróży Ewy i Żanety, zamiast udać się prosto na dworzec, zjawia się na Wspólnej. Żaneta odwozi ją taksówką na miejsce zbiórki. Kuczka jest zachwycona jej profesjonalnym podejściem. Jakiś czas później Małecki dzwoni do biura podróży. Upewnia się, że wycieczka już odjechała, a gdy tylko dostaje wiadomość, że przelew został przesłany na jego konto, rozłącza się. Żaneta i Ewa mają nadzieję, że zadowoleni z ich usług klienci napędzą koniunkturę i nie będą miały problemów ze sprzedażą kolejnych wycieczek. Ewa wyznaje, że chętnie sama wyjechałaby gdzieś, aby z perspektywy spojrzeć na to, co zaszło w jej życiu i pomyśleć o przyszłości. Pełna optymizmu Żaneta żartobliwie zauważa, że teraz powinno im być łatwiej, bo oprócz urody mają również pieniądze. Późnym wieczorem Kuczka dzwoni do Żanety. Mówi jej, że w ośrodku nie było rezerwacji dla ich grupy i cała wycieczka zmuszona jest nocować w autokarze na parkingu. Żąda, aby Żaneta czym prędzej zrobiła coś w tej sprawie, bo ludzie są wściekli...
1396
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2010
Emilka nagle dostaje silnych skurczów - pogotowie zawozi ją do szpitala! Dziewczyna jest przerażona - nie czuje ruchów swojego dziecka! Na szczęście okazuje się, że dziecku nic nie grozi# Lekarka zdradza Emilce, że będzie miała synka! Gosia napisała już artykuł o kulisach zwolnienia Zuzy. Jednak Agata przestrzega Leszczyńską - walka z jej byłym szefem nie będzie łatwa# Zatrudnił jedną z najlepszych kancelarii adwokackich! Na domiar złego telewizja emituje wywiad, w którym dyrektor firmy oświadcza, że Zuza zaniedbywała swoje obowiązki i dlatego została zwolniona dyscyplinarnie... Uczestnicy wycieczki są wściekli, że zostali oszukani przez "Babki Travel"! Żaneta z Ewą próbują pilnie dodzwonić się do Małeckiego. Bezskutecznie# Wezwany na pomoc Sławek jedzie do biura Małeckiego w Legionowie. Okazuje się, że podany przez niego adres nie istnieje! Do Żanety i Ewy dociera straszliwa prawda - zostały oszukane...
1397
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2010
Emilka postanawia, że nie odda dziecka do adopcji! Burzyński wyznaje Izie, że jest dla niego ideałem kobiety... Zuza zgadza się wystąpić w telewizji, by obalić zarzuty byłego szefa! Kamil uważa, że powinien pójść do byłego szefa żony i osobiście się z nim rozprawić. Zuza tłumaczy, że od wymierzania sprawiedliwości jest sąd. Chwilę później okazuje się, że producenci reportażu z udziałem jej byłego szefa zgodzili się nakręcić drugą część, w której Zuza będzie mogła przedstawić swoje racje. Kamil ostrzega, że załatwianie porachunków przed kamerami telewizyjnymi może kosztować ją wiele upokorzeń. Zuza jednak uważa, że ma prawo przedstawić opinii publicznej swoją wersję wydarzeń. Roman jest oburzony oszczerstwami byłego szefa synowej. Kiedy dowiaduje się, że Zuza zamierza wystąpić w telewizji, uznaje, że to bardzo dobre posunięcie. Kamil tłumaczy ojcu, że Zuza walczy za ideę i nie dociera do niej, że upubliczniając swój problem naraża się na ostracyzm ze strony ludzi, którzy w nosicielach HIV widzą wyłącznie zagrożenie. Roman przyznaje synowi rację, ale i tak wspiera Zuzę. Przekonuje, że sam jest przykładem na to, że można i trzeba zmieniać swoje stereotypowe poglądy na temat HIV. Zuza dowiaduje się, że nie dostanie posady, o która się starała. Bezpośrednią przyczyną tej decyzji jest opinia jej byłego szefa przedstawiona we wczorajszym programie. Zuza nie dostaje nawet szansy wyjaśnienia oszczerstw, które padły pod jej adresem. Załamana wraca do domu. Zapowiada, że po tym, co ją spotkało, nie zamierza odpuścić dalszej walki... Burzyński, po lekturze kilku rozdziałów książki Jerzego, uważa, że pisarz wykonał świetną robotę. Jerzy niewiele sobie robi z tych komplementów i czym prędzej wraca do dalszej pracy nad powieścią. Izabela bierze Mieczysława na stronę i wypytuje go, czemu rozstał się z narzeczoną. Biznesmen tłumaczy, że dotarło do niego, iż uroda i zabawne usposobienie, to nie wszystko. Chce mieć kobietę z klasą. Zdaniem Izabeli prawdziwy dżentelmen nie postąpiłby w ten sposób. Wyjaśnia też, że rozmawiała z Laurą o powodach ich rozstania. Burzyński przyznaje, że gdyby Izabela nie była zamężna, starałby się o jej względy. Popołudniu Brzozowską odwiedza Laura, aby przeprosić za swoje zachowanie podczas ostatniej wizyty. Michał przynosi szwagierce firmowe dokumenty. Przy okazji omawia z nią projekt zakupu akcji nowej spółki, która pojawiła się na giełdzie. Laura gorąco przestrzega Brzozowskich przed tą transakcją. Jej fachowy język i znajomość faktów robią na zebranych niemałe wrażenie. Izabela i Michał zastanawiają się, co robić. Ostatecznie jednak decydują się zaufać swoim doradcom i kupić akcje... Emilka oznajmia najbliższym, że musi porozmawiać z Marianną i Bartkiem. Prosi Agnieszkę, żeby odwiozła ją na spotkanie. Ludwika boi się, że dziewczyna odda dziecko. Zrozpaczona błaga Rafała, żeby ją przed tym powstrzymał. Sobczak tłumaczy, że muszą uszanować decyzję siostrzenicy, czy im się to podoba, czy nie. Tymczasem Emilka i Agnieszka udają się na miejsce spotkania. Dziewczyna daje małżonkom do zrozumienia, że nie odda im swojego dziecka. Marianna i Bartek są załamani. Szanują jednak decyzję Emilki i nie robią jej wymówek. Agnieszka szczerze dziękuje im za wyrozumiałość. Tosia jest szczęśliwa, że córka zdecydowała się zatrzymać dziecko. Emilka wyznaje, że zawsze tego pragnęła, ale bała się odpowiedzialności. Dziękuje Agnieszce, że była z nią podczas trudnej rozmowy z Marianną i Bartkiem. Zdaniem Olszewskiej dobrze się stało, że taka decyzja zapadła teraz. Emilka wyznaje, że chciałaby, aby jej synek miał na imię Jasio...
1398
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2010
Kolejna wpadka Marty - czy Konarska przyzna się w końcu do zdrady? Klienci Ewy i Żanety grożą im sądem! Adam uważa, że Sebastian coraz bardziej ingeruje w życie jego rodziny... Marta nie może znaleźć sobie miejsca i wyraźnie widać, że myślami jest gdzie indziej. Po chwili dostaje sms-a. Filip widząc, że żona jest tym faktem mocno poruszona robi jej wymówki, że nie widzi świata poza swoją pracą. Nie wie, że wiadomość była od Janusza. Jakiś czas później Marta zjawia się u swojego kochanka. Zapłakana oznajmia, że nie radzi sobie z sytuacją, w której się znalazła. Gajewski czule ją obejmuje i zaczyna całować. Dominika dzwoni do Filipa i mówi mu, że dyrektor stacji od rana szuka jego żony. Filip wyjaśnia, że Marta wyszła do pracy już dość dawno temu. Chwilę potem telefonuje do żony, lecz zgłasza się tylko automatyczna sekretarka. Po wyjściu od Janusza, Konarska dzwoni do Dominiki. Tłumaczy, że musiała zawieźć synka do lekarza. Jest zaniepokojona, kiedy spostrzega, że mąż także kilkakrotnie próbował się do niej dodzwonić. Kiedy wraca do domu, Filip wyrzuca jej, że tak długo nie dawała znaków życia. Konarska pogrąża się zupełnie, próbując okłamać męża. W końcu decyduje się powiedzieć mu prawdę. Wyznaje, że zakochała się i że ma romans. Filip z trudem się opanowuje. Każe żonie natychmiast wynosić się z domu. Nie pozwala jej zabrać ze sobą Ksawerego... Antosia zostaje wypisana do domu. Przed szpitalem Roztoccy spotykają Sebastiana. Petrus wyjaśnia im, że dowiedział się od pielęgniarek, że dziewczynka opuszcza klinikę. Weronika przeprasza, że nie zawiadomiła go o tym osobiście. Proponuje, żeby poszedł z nimi. Sebastian, widząc niezbyt zadowoloną minę Adama, nie przyjmuje zaproszenia. Jakiś czas później zjawia się jednak u Roztockich. Antosia jest bardzo zadowolona z jego wizyty i nie odstępuje go na krok. Adamowi przykro jest na to patrzeć. Sebastian mówi Roztockim, że zamierza odwiedzić swoją mamę w Kielcach i chciałby zabrać ze sobą Antosię. Adam obrusza się na ten pomysł. Weronika tłumaczy Petrusowi, że dziewczynka jest jeszcze stanowczo zbyt słaba na takie eskapady. Poza tym, nigdy nie wyjeżdżała bez opieki swoich rodziców. Roztocki, po wyjściu Sebastiana, wpada we wściekłość. Uważa, że trzeba porozmawiać z nim poważnie i wyjaśnić, że jest dla ich córki obcym człowiekiem. Weronika przypomina mężowi, że choć Sebastian dobrowolnie zrzekł się praw do swojego dziecka, to jednak uratował mu życie i trzeba to uszanować. Uważa, że jego relacja z Antosią jest jak najbardziej wartościowa... Kuczka skarży się Ziębom na samopoczucie po nieszczęsnej eskapadzie. Mówi im, że właścicielki biura podróży powinny jak najszybciej zwrócić pieniądze swoim klientom, bo inaczej sprawa trafi do sądu. Ewa i Żaneta obliczają straty. Okazuje się, że będą musiały oddać 30 tysięcy złotych. Zastanawiają się, od kogo mogłyby pożyczyć tak dużą sumę. Maria obawia się, że biuro podróży straci dobrą reputacją i cała ciężka praca pójdzie na marne. Po chwili w barze zjawiają się Monika z Damianem. Oboje zadowoleni i wypoczęci po wspólnej wycieczce. Kiedy Damian dowiaduje się o kłopotach Żanety oznajmia, że gotów jest pożyczyć potrzebną sumę. Żaneta wyznaje Ewie, że ma opory przed przyjęciem propozycji Cieślika. Obawia się, aby nie popsuło to relacji między nim a Moniką. Po chwili z rozbawieniem uświadamia sobie, że jedynymi ludźmi, którzy mogliby pomóc jej i przyjaciółce są mężczyźni, którym dały kosza...
1399
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2010
Filip wyrzuca Martę z domu! Gosia kolejny raz zaskoczona przez Piotra. Kolejny raz # nieprzyjemnie... Laura, niespodziewanie, objawia talent do inwestycji na giełdzie! Izabela dowiaduje się, że wartość akcji, w które Bud-Maks postanowił zainwestować mocno spada. Bardzo zaniepokojona dzwoni z tym do Michała. Okazuje się, że Brzozowski, tknięty przeczuciem, postanowił sprawdzić informacje, które przekazała im Laura i w ostatniej chwili zrezygnował z zakupu akcji. Izabela oddycha z ulgą. Postanawiają z Michałem podziękować Laurze, że uchroniła ich firmę przed poważnymi stratami. Oboje zastanawiają się, skąd ta kobieta ma tak doskonałe rozeznanie w ekonomii. Laura wyznaje im, że pisała pracę magisterską z finansów. Wiele nauczyła się też chodząc z Burzyńskim na różne przyjęcia i przysłuchując się rozmowom przedsiębiorców. Ze słów Laury wynika, że ma niebywałe szczęście i nosa do interesów. Michał proponuje jej stanowisko doradcy finansowego w Bud-Maksie. Laura boi się tak dużej odpowiedzialności. Zdradza jednak Brzozowskim, że kolega Burzyńskiego chce zainwestować w pewną spółkę, dzięki czemu jej akcje mogą znacznie wzrosnąć. Jest więc szansa na niemały zysk. Laura na osobności wyznaje Izie, że bardzo tęskni za Mieczysławem. Iza próbuje dodać jej otuchy, zwracając uwagę na jej nieprzeciętne umiejętności. Laura nie wierzy w siebie. Jest przekonana, że jedyną jej zaletą jest uroda... Piotr odprowadza Gosię do domu po kolacji, podczas której świętowali jej dziennikarski sukces. Gosia jest szczęśliwa, że wreszcie ma dobrą passę, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Piotr zostaje u Gosi na noc. Rankiem pyta ją, czy chciałaby mieć dzieci. Gosia jest zdziwiona tym pytaniem. Przyznaje, że sprawy zawodowe są dla niej teraz ważniejsze niż myśl o potomstwie. Dla Piotra nie ma nic dziwnego w tym, by myśleć o dzieciach już teraz. Zimińscy zapraszają Gosię z Piotrem na obiad. Podczas obiadu Piotr znowu powraca do tematu roli kobiety w domu. Jego zdaniem tylko rodzina i zajmowanie się nią daje kobiecie prawdziwe szczęście. W pewnym momencie prosi Zimińskich o rękę ich córki. Gosia, kompletnie zaskoczona, zrywa się z krzesła i wychodzi. Tuż za nią wybiega Piotr. Gosia wyrzuca mu, że nie zapytał jej wcześniej o zdanie. Piotr tłumaczy, że tradycja nakazuje najpierw poprosić rodziców dziewczyny o jej rękę. Uważa, że ich związek dojrzał już do tego, aby go usankcjonować. Gosia twardo daje mu do zrozumienia, że nie podziela jego poglądów na temat roli kobiety i nie wyjdzie za człowieka, który chce ograniczyć jej wolność. Ola z ulgą przyjmuje wiadomość, że siostra nie przyjęła oświadczyn. Bez ogródek stwierdza, że Piotr to dziwak. Ma w tym pełne poparcie Danki. Tylko Marek nie podziela tej opinii... Marta po wyjściu z mieszkania długo nie może opanować płaczu. Filip również jest w szoku. Nie reaguje, kiedy Ksawery próbuje zwrócić na siebie jego uwagę. Wieczorem Marta przychodzi do Zuzy i Kamila i prosi, żeby pozwolili jej zostać na noc. Pytana, co się stało, wybucha płaczem. Kamil nabiera przekonania, że szwagier zdradził jego siostrę. Marta próbuje dodzwonić się do męża. Kiedy w końcu Filip odbiera telefon, błaga, żeby pozwolił jej wytłumaczyć się. Filip nie chce rozmawiać przy swojej matce i kończy rozmowę. Iga jest zaniepokojona nerwowym zachowaniem syna. Popołudniu Marta pojawia się w swoim mieszkaniu. Filip nie chce z nią rozmawiać - wychodzi właśnie po Ksawerego. Każe żonie spakować swoje rzeczy i, do jego powrotu, wynieść się z domu. Marta jest zdruzgotana...
1400
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2010
Sebastian uważa, że Antosia powinna się dowiedzieć, kto jest jej biologicznym ojcem! Czy Gosia Zimińska przyjmie przeprosiny Piotra? Marta tęskni za swoim synkiem... Adam obiecuje Weronice, że jak tylko nadrobi zaległości w kancelarii, zabierze ją i Antosię na wakacje. Chwilę potem do Weroniki dzwoni Sebastian i zapowiada, że wpadnie popołudniu. Roztocki nie jest tym zachwycony. Podczas wizyty Petrus, nie zważając na obecność Antosi, wypytuje Weronikę, czy zdecydowała się już na wyjazd do Kielc. Wyjaśnia dziewczynce, że chciałby ją zabrać do swojej mamy, która mieszka w dużym domu z ogrodem. Roztocka jest zła na Sebastiana i szybko ucina ten temat. Na osobności strofuje go i przypomina, że to ona i Adam są rodzicami Antosi i do nich należy ostateczna decyzja. Petrus uważa, że najwyższy czas, aby dziewczynka dowiedziała się, kto jest naprawdę jej ojcem. Chce być dla Antosi kochającym, troskliwym tatą. Weronika zapewnia go, że zrobił dla jej córki bardzo wiele i nie musi jej niczego rekompensować. Jej zdaniem Sebastian tak naprawdę nie myśli o dobru Antosi, ale wyłącznie o sobie. Podczas dyskusji zjawia się Adam. Sebastian natychmiast ucina dalszą rozmowę i wychodzi. Weronika wyjawia mężowi, jakie są zamiary Petrusa. Roztocki wpada we wściekłość. Zapowiada, że nie pójdzie mu tak łatwo... Zimińscy komentują zachowanie Piotra. Danka dziwi się, że mógł przypuszczać, iż Gosia porzuci marzenia o karierze zawodowej. Marek przyznaje, że Piotr jest staroświecki. Szanuje go jednak i ma nadzieję, że znajdą z Gosią jakiś kompromis. Rankiem Piotr zjawia się u Gosi. Przeprasza, że tak głupio się wczoraj zachował. Przyznaje, że powinien był najpierw ją zapytać o zdanie. Młoda Zimińska przyjmuje przeprosiny. Jakiś czas później zwierza się matce, że tak naprawdę nie wie, jaki jest Piotr. Nieustannie ją zaskakuje i czasami ma wrażenie, jakby chodziła z dwoma, całkowicie różnymi mężczyznami. Zimińska przyznaje, że ma w stosunku do Piotra mieszane uczucia i uważa, że nie ma sensu śpieszyć się ze ślubem. Właściciel mieszkania przychodzi do Gosi odebrać swoją pocztę. Niechcący wyjawia, ile naprawdę wynosi koszt wynajmu mieszkania. Gosia jest porażona, kiedy dociera do niej, że Piotr opłacał połowę jej czynszu. Jest wściekła, że ją oszukiwał i potraktował jak swoją utrzymankę. Piotr jest dotknięty tym oskarżeniem. Wzburzony zapewnia, że nie miał złych zamiarów. Dodaje, że zrobił to z miłości. Obawia się jednak, że Gosia nie odwzajemnia tego uczucia... Marta wyznaje Kamilowi i Zuzie, że zdradziła męża. Błaga brata, żeby przekonał Filipa, aby pozwolił jej zobaczyć się z Ksawerym. Kamil jest zszokowany. Daje siostrze do zrozumienia, że doskonale rozumie reakcję jej męża. Nie zamierza przekonywać go do zmiany zdania. Uważa, że Filip potrzebuje teraz kilku dni spokoju. Wychodząc na zajęcia, Kamil prosi Zuzę, aby zaopiekowała się Martą. Zuza próbuje pocieszyć Martę. Jest pewna, że będą jeszcze z Filipem szczęśliwi. Marta uświadamia jej, że kocha Janusza i wcale nie wie, czy chce wracać do męża. Kiedy Gajewski dzwoni do niej, nie wyjawia mu, co się stało. Szybko kończy rozmowę tłumacząc, że nie ma teraz czasu. Marta dzwoni do męża i prosi go, żeby pozwolił jej zobaczyć się z synkiem. Błaga, aby nie mścił się na niej kosztem dziecka. Filip w końcu zgadza się na jej odwiedziny, ale dopiero następnego dnia. Konarski wyjawia matce, że Marta go zdradziła. Iga jest wstrząśnięta tą informacją. Filip wyznaje, że chce rozwodu...
1401
- Odcinek serialu
- Rok produkcji:2010
Marta postanawia, że to z nią będzie Ksawery # co na to Filip?! Biuro podróży Ewy i Żanety jest na skraju bankructwa! Gosia prosi Dankę o radę w sprawie Piotra # czy powinna się z nim rozstać? Gosia skarży się matce, że znowu została oszukana przez mężczyznę, któremu bezgranicznie ufała. Danka uważa, że Czubak w gruncie rzeczy miał dobre intencje. Uświadamia córce, że nie jest do końca obiektywna, a krytycyzm w stosunku do Piotra jest związany z jej wcześniejszymi doświadczeniami. Piotr jest zdruzgotany widząc, że jego dziewczyna zamierza wyprowadzić się z mieszkania. Gosia tłumaczy, że po przejściach z byłym mężem nie potrafi znieść choćby najmniejszego kłamstwa. Czubak gorąco zapewnia, że więcej nie będzie jej oszukiwał, nawet w jak najlepszej wierze. Nie może pogodzić się z tym, że Gosia ocenia go przez pryzmat swojego byłego męża. Nalega, żeby zadecydowała, czy chce być z nim, czy nie. Gosia długo nie odpowiada. W końcu oznajmia, że wszystko zależy od jego postawy. Chce, aby odtąd był szczery w każdej sprawie. Piotr przyrzeka poprawę. Proponuje, żeby zamieszkali razem i podzielili się kosztami po połowie... Kolejni klienci rezygnują z usług biura podróży "Babki Travel". Ewa uważa, że dopóki nie spłacą długu, ich firma nie odzyska zaufania klientów. Żaneta nie chce pożyczać pieniędzy od Cieślika. Kobiety rozważają wzięcie kredytu, ale nie stać ich na horrendalne odsetki. Monika zjawia się w biurze i prosi Żanetę o chwilę rozmowy na osobności. Okazuje się, że wie o propozycji Damiana i domyśla się, czemu Żaneta nie chce przyjąć jego pomocy. Wręcza Żanecie całą potrzebną jej sumę zaznaczając, że połowa jest od niej. Zapewnia, że nie musi śpieszyć się ze zwrotem pieniędzy. Żaneta jest szczerze wzruszona tym gestem. Wyznaje potem Ewie, że wyjaśniły sobie z Moniką nieporozumienia i atmosfera między nimi została nareszcie oczyszczona. Ewa z Żanetą dzięki pożyczce mogą teraz oddać klientom długi# Żaneta pyta przyjaciółkę, czy odzywał się do niej Borys. Ewa zaprzecza. Widać, że nie ma ochoty kontynuować tego tematu. Tymczasem Orłow spotyka się w Warszawie z jakimś mężczyzną. Prosi go o pomoc w odnalezieniu Wiśniaka. Mężczyzna daje do zrozumienia, że wie, gdzie go szukać... Iga w ostrych słowach potępia zdradę Marty. Filip zapowiada, że nie odda syna żonie. Nie chce dopuścić, aby chłopiec był wychowywany przez kochanka Marty. Kiedy Marta zjawia się w swoim mieszkaniu, Filipa już nie ma. Iga przyjmuje ją bardzo chłodno i żąda, żeby o 15-tej odwiozła dziecko z powrotem. Daje synowej do zrozumienia, że w ogóle nie powinna mieć możliwości widywania się z nim. Parę minut po 15-tej Iga dzwoni do Marty z pretensjami, że jeszcze nie odprowadziła Ksawerego. Marta oznajmia, że syn zostanie z nią. Wieczorem u Kamila i Zuzy zjawia się Filip. Chce odebrać syna. Dochodzi do szamotaniny między nim a Kamilem. Filip, nie chcąc przestraszyć synka, w końcu odpuszcza. Domaga się jednak, aby żona jak najszybciej mu go oddała. Kamil wybiega za nim i próbuje przemówić mu do rozsądku. Filip jest tak wzburzony, że nie daje szwagrowi dojść do słowa. Nie przebierając w słowach, oskarża Martę o brak jakichkolwiek zasad moralnych i powtarza, że zależy mu wyłącznie na dziecku...









