Wyszukiwaniex

Proszę wpisać poszukiwane słowo lub jego fragment.

Opcja fragment pozwala wyszukać każde wystąpienie poszukiwanego wyrażenia.

Opcja początek pozwala wyszukać wszystkie tytuły i nazwiska rozpoczynające się od wyszukiwanego wyrażenia.

Opcja dokładnie wyszukuje tylko te filmy i osoby, których tytuły, imiona i/lub nazwiska są takie same jak wyszukiwane wyrażenie.

WAŻNE!
W tytułach filmów w wyszukiwarce nie uwzględniamy występujących w nich znaków przestankowych.
Proszę pamiętać, że każda osoba wpisana jest do bazy w formie „nazwisko, imię”. Wyszukując osoby w opcji początek należy wpisać jej nazwisko lub jego początkowy fragment, w opcji dokładnie należy wpisać np. Kowalski, Jan (nie Jan Kowalski). W tej opcji wpisanie przecinka i spacji JEST KONIECZNE.

Szukaj w bazie

CZUŁOŚĆ I KŁAMSTWA

  • Serial fabularny
  • Produkcja:
    Polska
  • Rok produkcji:
    1999-2000
  • Premiera:
    1999. 11. 02
  • Gatunek:
    Film obyczajowy
  • Od 3 kwietnia 2000 telenowelę emitowała także telewizja TV4.

"Czułość i kłamstwa" to polska wersja szwedzkiej telenoweli "Vita Longer". Akcja serialu skupia się w Szpitalu Klinicznym Akademii Medycznej, usytuowanym gdzieś z dala od centrum Warszawy "Pub'ie No.21" i domach dwóch rodzin - Konopków i Miśkiewiczów. Profesor Andrzej Konopko jest wybitnym lekarzem, ordynatorem Kliniki Chirurgii Urazowej, tak w pracy jak i w domu człowiekiem apodyktycznym i nieustępliwym, we własnych oczach niemal idealnym. Nikt nie wie jednak, że Andrzej od dwudziestu lat prowadzi podwójne życie, a jego ciągłe wyjazdy na konsultacje do Puław są pretekstem do stałych odwiedzin Mai Korpalskiej, miłości jego życia, z którą ma dorosłego syna Jakuba. Alicja - żona Andrzeja jest właścicielką prywatnej apteki usytuowanej na terenie szpitala, a w domu oparciem dla męża i dzieci. Ich starsza córka Ania skończyła właśnie medycynę i rozpoczęła staż na oddziale ojca. Syn Maciek pragnie zostać zawodowym muzykiem, co jest nieustannym źródłem konfliktów z ojcem, który pragnie by syn poszedł w jego ślady i został lekarzem. Maciek romansuje z Olą Matysiak, barmanką z "Pub'u No.21", dziewczyną pochodzącą z Sokółki, podbiałostockiej wsi, którą życie przygnało do stolicy i nauczyło samodzielności oraz walki o swoje racje, a jednocześnie osobą szlachetną i wielkoduszną. Ania jest związana z młodym, utalentowanym chirurgiem z zespołu ojca - Michałem Gieriatowiczem, jednak kiedy w wyniku nieszczęśliwego wypadku samochodowego pojawia się Rafał Szymczak - człowiek tajemniczy, niejednoznaczny jej życie zmienia się radykalnie. Michał zazdrosny o Anię flirtuje z pielęgniarką Iwoną Skowrońską, największą szpitalną intrygantką.
Przeciwieństwem ordynatora Konopki jest jego zastępczyni - Ewa Miśkiewicz, kobieta na wskroś uczciwa i prawa, której los nie szczędzi kłopotów. Jej mąż Jacek Miśkiewicz, właściciel "Pub'u No.21" to wiecznie żyjący mrzonkami flirciarz i playboy wciąż wpadający w tarapaty. Jego beztroska nieść będzie za sobą poważne kłopoty, między innymi spotkanie z nową wspólniczką Pauliną Sypniewską, która za dawne krzywdy poprzysięga mu zemstę przysporzy Jackowi nie lada problemów. Adoptowany syn Miśkiewiczów Łukasz to zamknięty w sobie indywidualista, który zakochuje się w przybyłej z Trójmiasta Martynie Serafińskiej, niepokornej i zbuntowanej nastolatce, której przeszłość owiana jest tajemnicą.
Telenowela "Czułość i kłamstwa" to opowieść o życiu tych wszystkich ludzi, gdzie prawda przeplata się z fałszem, miłość z nienawiścią, proste słowa z niedomówieniami i skrywanymi tajemnicami, a rozwój wypadków niekiedy przynosi nieoczekiwane rozwiązania. [Robert Kufel]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

Varia
pokaż

1

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 32 min

Gdzieś na jednej z warszawskich ulic taksówkarz wyrzuca z samochodu pijanego mężczyznę, który potem stojąc na środku ulicy bezskutecznie próbuje zatrzymać jakiś pojazd, który zawiózłby go na Mokotów. Tymczasem zespół pod kierunkiem profesora Konopki kończy właśnie bardzo skomplikowaną operację, Michał chwali potem profesjonalizm ordynatora, bowiem niezmiernie rzadko zdarza się złamanie kości szyjki udowej w takim miejscu jak w tym przypadku. Po zabiegu Michał spotyka się z Anią, swoją dziewczyną a córką profesora i umawia się z nią na spotkanie w "Pubie No.21", potem rozmawia z doktor Ewą Miśkiewicz, dostrzega, że kobieta zażywa tabletki na podtrzymanie ciąży, wie, że bardzo pragnie ona dziecka, wierzy, że kiedyś uda się jej wreszcie zajść w ciążę. Ewa mówi, że ma przecież Łukasza, choć jest to adoptowane dziecko to kocha je jak własne, jednak oboje z Jackiem bardzo chcą mieć naprawdę własne dziecko. Maciek bez wiedzy ojca zabiera jego Mercedesa i jedzie do "Pubu No.21", gdzie pracuje jego sympatia Ola, tam wypija kilka kufli piwa, świętuje nagranie kasety demo, pragnie bowiem zrobić karierę muzyczną, a nie tak jak pragnie jego ojciec zostać lekarzem. Kiedy Ania pojawia się w pubie Ola prosi ją, by ta odprowadziła do domu samochód ojca, bowiem Maciek jest pijany i nie powinien prowadzić. Ania chce tym obowiązkiem obarczyć Michała, z którym się tu przecież umówiła, ten jednak telefonuje z informacją, że się nieco spóźni, bo zatrzymał go jeszcze w klinice profesor Konopko. Ania postanawia nie czekać na narzeczonego, decyduje, że sama odprowadzi samochód do domu. Maciek zostaje w pubie i podrywa Olę, podobnie jak i właściciel lokalu, który zabawia się z trzema nastolatkami. Ola komentuje zachowanie szefa, ten zwraca jej uwagę, iż jej chłopak wciąż przesiaduje w pubie, ma jednak szczęście, że jest synem szefa jego żony. Iwona, pielęgniarka z oddziału Konopki uznaje, że w pubie zrobiło się nudno, postanawia zmienić lokal, pomimo protestów Oli zabiera ze sobą Maćka. Za chwilę w pubie pojawia się Ewa, szuka męża. Ola kryje Jacka, nie może powiedzieć przecież, że ten zabawia się w biurze z trzema małolatami. Jest noc, w drodze do domu Ania próbuje dostroić radio w samochodzie, w pewnym momencie traci panowanie nad pojazdem, nie zauważa stojącego na ulicy człowieka i potrąca go, potem ostrożnie wysiada z samochodu, przerażona sprawdza tętno ofiary - mężczyzna żyje. Dziewczyna z telefonu komórkowego ofiary dzwoni na pogotowie ratunkowe, zawiadamia ich o wypadku, nie podaje jednak swoich personaliów. Ania nie zauważając że zrywa się jej łańcuszek z rybką, który zostaje na ulicy, w momencie kiedy słyszy sygnał nadjeżdżającej karetki ucieka z miejsca wypadku. Podczas omawiania z doktorem Gieriatowiczem pacjentów profesor Konopko otrzymuje informację, że do szpitala wiozą ciężko rannego mężczyznę, poleca natychmiast przygotować salę operacyjną, wróży, iż czeka ich poważny zabieg. Tymczasem Ania, kiedy tylko przyjeżdża do domu nikomu nic nie mówiąc wstawia auto do garażu i zaszywa się w swoim pokoju gdzie dopiero teraz uświadamia sobie, że popełniła przestępstwo. Rankiem następnego dnia Jacek tłumaczy się żonie ze swojego późnego powrotu do domu, Ewa mu jednak nie wierzy, ale nic ją to nie obchodzi, zaniepokojona jest Łukaszem, sądzi, że poświęcają mu zbyt mało czasu. Jacek bagatelizuje problem, uważa, że Ewa jest przewrażliwiona i niepotrzebnie stwarza problemy, obiecuje jednak, że porozmawia z synem. W domu Konopków Alicja czyni synowi wymówki za wczorajsze pijaństwo, Andrzej zaś wspomina ciężką nocną operację, postępowanie sprawcy wypadku nazywa zbrodnią. Ania, która chciała porozmawiać z ojcem o tym wydarzeniu usłyszawszy jego opinię na ten temat wycofuje się. Andrzej rano wyjeżdżając do pracy dostrzega wgniecenie w błotniku swojego Mercedesa, jest pewny, że to Maciek uszkodził jego auto, postanawia oddać samochód do warsztatu, a na konsultację do Puław pojedzie pociągiem. Rozmowie rodziców zza okna przysłuchuje się Ania, ona jedna wie, co naprawdę się wydarzyło, ze wstydem spuszcza głowę. [Robert Kufel]

2

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 27 min

Rano w szpitalu Ania zagląda na salę, na której leży ofiara spowodowanego przez nią wypadku, za chwilę pojawia się tam Iwona, mówi, że nadal nie wiadomo jak ten mężczyzna się nazywa, próbowano ustalić jego tożsamość po numerze jego komórki, ale okazało się, że jest kradziona. W klasie, do której chodzi Łukasz pojawia się nowa uczennica, nazywa się Martyna Serafińska i pochodzi z Gdańska, nauczycielka sadza ją w ławce obok młodego Miśkiewicza. Kinga z zazdrością spogląda w stronę nowej koleżanki. Cyfra, nauczycielka informatyki prosi Łukasza by pomógł nowej koleżance w nauce, w starej szkole nie miała ona bowiem styczności z komputerem, chłopak dość obcesowo traktuje swoją podopieczną. Maciek rankiem przychodzi do pubu i przeprasza Olę za swoje wczorajsze nieoczekiwane zniknięcie, przypomina też o ich wspólnym wyjeździe w góry. Ania podsłuchuje rozmowę ojca z policją, ten próbuje dowiedzieć się kto przyjmował zgłoszenie o wypadku anonimowego mężczyzny, który trafił na jego oddział, jednak niczego konkretnego nie udaje mu się dowiedzieć. Ania płacze w samotności, odnajduje ją Michał, próbuje dowiedzieć się co się stało, jednak Ania zwodzi go opowieścią o ojcu, który zawsze traktował ją z góry, zaś jego ulubieńcem był Maciek, według niego to on powinien zostać lekarzem. Michał stara się pocieszyć Anię, wyznaje jej też że bardzo ją kocha, ona odwzajemnia jego uczucia. Kinga nie ukrywa, że nie lubi Łukasza, co raz urządza mu jakiś złośliwy kawał, do następnego polegającego na spięciu agrafką rękawów jego kurtki dołącza się Martyna, jednak targana wyrzutami sumienia przeprasza na ten głupi dowcip, potem trochę opowiada o sobie, mówi, że jej matka pracuje w tutejszym szpitalu jako rehabilitantka. Łukasz przychylniejszym okiem spogląda na koleżankę, dostrzega też jej niepowtarzalną urodę. Ola dopomina się o swoją wypłatę, Jacek jednak kolejny raz ją zbywa, daje tylko trzystuzłotową zaliczkę. W pubie pojawia się mały chłopiec, który zbiera puste butelki. Ola dostrzega ranę na oku chłopca, prowadzi go do apteki Alicji by ją opatrzyć, przy okazji przedstawia się, mówi, że jest dziewczyną jej syna. Alicja jest zaskoczona, bo dotąd Maciek nic jej nie mówił, że ma sympatię. Łukasz chce kupić sobie nowy komputer, prosi matkę o pożyczkę, ta daje mu pieniądze mówiąc, że nie musi ich zwracać. Michał wyraża swoje niezadowolenie z faktu że razem z nim i Anią do Zakopanego wybiera się jeszcze mnóstwo ludzi, a miał to być taki cichy wypad w góry. Pielęgniarka Iwona rozmawia z profesorem, informuje go, że tego nieznanego mężczyznę potrącił ciemny Mercedes. Andrzej czuje się lekko zmieszany, nie daje jednak tego po sobie poznać, dowodzi, że podobnych aut jest w Warszawie wiele i trudno będzie znaleźć to właściwe. Maciek próbuje dociec przyczyn podłego nastroju siostry, Ania na odczepnego mówi, że jest w ciąży. Andrzej wychodząc z pracy ogląda swoje uszkodzone auto, bardzo intryguje go ten wgnieciony błotnik. Łukasz w szkolnej pracowni komputerowej udziela Martynie korepetycji z informatyki. Konopkowie przy obiedzie rozmawiają o dzieciach, Andrzej postanawia, że Maciek w październiku wróci na studia medyczne, jego zainteresowania muzyczne traktuje jako dziecinadę, to nie zapewni mu przyszłości, zresztą on jest za głupi żeby decydować o sobie. Kiedy w kuchni pojawia się Maciek Alicja wspomina, że poznała dzisiaj jego dziewczynę. Chłopak uważa, że to przesada, on tylko przyjaźni się z Olą, nie przyjmuje też do wiadomości oświadczenia ojca że za kilka tygodni wraca na studia. Ania przesiaduje przy łóżku wciąż nieprzytomnej ofiary wypadku, trzyma mężczyznę za rękę prosząc by jej przebaczył. Ten gest dostrzega Michał. [Robert Kufel]

3

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 28 min

Udaje się ustalić personalia poszkodowanego w wypadku spowodowanym przez Anię, ów młody mężczyzna nazywa się Rafał Szymczak, jednak nic więcej o nim nie wiadomo, wciąż nie odzyskał przytomności. Konopko domyśla się, że jego samochód brał udział w wypadku, dlatego chce ofiarę katastrofy przenieść do innego szpitala, Michał, kiedy się o tym dowiaduje oświadcza, że nigdy na to nie pozwoli, ten chory nie nadaje się jeszcze do transportu, chce porozmawiać z ordynatorem o jego decyzji. Jacek przegrywa duże pieniądze w kasynie, przez co popada w jeszcze większe kłopoty finansowe, ratuje się pożyczką od syna prosząc go jednocześnie by nic o tym fakcie nie mówił mamie. Podczas porannej odprawy Michał pyta profesora Konopkę o motywy, jakie nim kierowały, kiedy podejmował decyzję o przeniesieniu Szymczaka do innego szpitala. Andrzej zasłania się potrzebą natychmiastowego zwolnienia łóżka, omawiany przypadek może już przejąć Szpital Wojewódzki. Zarówno Michał jak i Ewa są zdania, że takie decyzje powinny być podejmowane przez cały zespół, nie rozumieją też skąd ten pośpiech, przecież pacjent jest nadal sztucznie wentylowany, wygląda im na to, że Andrzej chce się go jak najszybciej pozbyć. Zdenerwowany Konopko, któremu zaczyna brakować argumentów dla obrony swoich racji pośpiesznie kończy odprawę, a w jego gabinecie zostaje tylko Ewa, której zarzuca, że podważa jego autorytet zwracając mu uwagę przy młodych lekarzach, przypomina o lojalności i etyce zawodowej. Ewa prosi Konopkę by nie traktował jej jak uczennicy, poza tym przypomina, że klinika to nie jest jego prywatny folwark, każdy ma prawo się z nim nie zgadzać i głośno o tym mówić, nie odbiera mu jednak prawa podejmowania decyzji, wszak jest przecież ordynatorem. Czarek w dość chamski sposób podrywa Martynę, ta jednak nie poddaje się jego "zalotom". Zachowaniem kolegi oburzony jest Łukasz, Martyna podejrzewa, że jest zazdrosny, czemu on stanowczo zaprzecza. Michał wypytuje Anię o jej wczorajszy gest w stosunku do Szymczaka. Wyraźnie zmieszana Ania zaprzecza jakoby znała tego człowieka, mówi, że było go jej po prostu żal. Maciek proponuje Jackowi zorganizowanie w pubie koncertów "na żywo", deklaruje, że mógłby zagrać nawet za darmo, Miśkiewicz jednak odrzuca tę ofertę. Ola przekonuje Maćka, że Jacka trzeba podejść sposobem, obiecuje, że załatwi mu ten koncert. Maciek ma pretensji do Oli o jej wczorajszą rozmowę z matką, ta uważa teraz że stanowią parę, prosi by powstrzymała trochę swoje zapędy, argumentuje, że jego rodzina jest nieco staroświecka, zaczną się niepotrzebne gadki i kontrola, a on tego nienawidzi. Ola czuje się bardzo zawiedziona, mówi, że ma dość tych jego opowieści o rodzinie, oświadcza, że w żadne góry z nim nie pojedzie. Kłótnię tę słyszy Jacek, zarzuca Maćkowi, że jest niezłym draniem raniąc tak dobrą i miłą dziewczynę. Ania wychodząc z pracy zagląda na salę, na której leży Szymczak, przysiada przy jego łóżku,, gładzi go po ręce. To zdarzenia znowu widzi Michał, żąda by Ania wytłumaczyła mu wreszcie tę całą sytuację, zarzuca dziewczynie, że prowadzi podwójne życie. Zawstydzona Ania spuszcza głowę i milczy. Jacek proponuje Oli sprzedaż w pubie "trefnego" alkoholu, barmanka nie chce o tym nawet słyszeć. Jacek mówi, że jest w tarapatach finansowych, musi w jakiś sposób zarobić, dlatego ryzykuje, obiecuje Oli, że da jej za tę przysługę podwójną pensję. Dziewczyna ulega namowom szefa, nie chce jednak jego dodatkowych pieniędzy, za to może zorganizować Maćkowi koncert w pubie. Jacek przystaje na tę propozycję. Na szpitalnym korytarzu Maciek zaczepia Anię, pyta czy rzeczywiście jest w ciąży, bo jest ostatnio w takim nastroju, że już nie można tego znieść, namawia siostrę by poszła do apteki po test ciążowy. Michał, który przypadkowo słyszy tę rozmowę uśmiecha się zadowolony. Martyna wypytuje Łukasza o Kingę, chłopak przyznaje się, że kiedyś ze sobą chodzili. Maciek telefonuje do Oli, przeprasza za to, co powiedział rano. Ola daje się przeprosić, ma też dla chłopaka niespodziankę, załatwiła mu koncert w pubie. Maciek o mało nie posiada się z zazdrości, natychmiast biegnie przekazać siostrze tę rewelacyjną wiadomość, zastaje ją płaczącą w swoim pokoju. Ania wyjawia bratu, że wcale nie jest w ciąży, za to popełniła przestępstwo potrącając na ulicy człowieka. Wieczorem do Maćka telefonuje Ola, przypomina o koncercie, który ma się rozpocząć już za kwadrans, nie przyjmuje do wiadomości tłumaczeń chłopaka, że nie może teraz przyjść, uważa, że zachowuje się jak smarkacz i rzuca słuchawką. Jacek jest wściekły z odwołania koncertu, swoją złość wyładowuje na Oli. Ania opowiada jak doszło do wypadku, mówi też, że nie wie co ma teraz robić, chce jednak o wszystkim powiedzieć ojcu, on coś zaradzi. Maciek kategorycznie zabrania siostrze tego robić, nie może też powiadamiać policji, na to jest już za późno, trzeba inaczej wybrnąć z tych tarapatów. Ania pragnie by czas mógł się cofnąć i było można ten tragiczny wieczór wymazać z pamięci. Podczas kiedy Andrzej opowiada Alicji o porannej scysji z Michałem w domu Konopków pojawia się policja. [Robert Kufel]

4

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 26 min

Komisarz Rudziński wypytuje Andrzeja o czarnego Mercedesa, który kilka dni temu brał udział w kolizji w wyniku której ranny został człowiek, a kierowca zbiegł z miejsca wypadku, chce obejrzeć jego auto. Konopko mówi, że to niemożliwe, bowiem jego samochód od tygodnia jest w warsztacie, którego właścicielem jest Zdzisław Urbaniak i obecnie korzysta z samochodu żony. Policjant dziękuje za informację i wychodzi. Alicja jest bardzo zdenerwowana tym zdarzeniem, Andrzej przysięga, że nie ma nic wspólnego z tym wypadkiem, prosi by jak najszybciej zapomniała o tej sprawie i nigdy więcej nie poruszała tego tematu. Alicja idzie spać, a Andrzej zostaje sam w kuchni, chce poczekać na powrót do domu Maćka. Ania budząc się w nocy zastaje przy swoim łóżku Michała, który przeprasza za swoje niemiłe zachowanie w pracy, pragnie by w góry pojechali tylko we dwoje, odmówi wszystkim innych chętnym na tę eskapadę, pragnie też by powiedziała mu, że jest w ciąży. Ania udaje, że nie jest tego jeszcze pewna, twierdzi, że musi zrobić dodatkowy test. Michał jest szczęśliwy, mówi, że w górach znalazł fantastyczne miejsce na oświadczyny. W pubie Czarek upija Kingę drinkami z "trefnego" alkoholu, dziewczyna jest tak pijana, że traci przytomność, wezwane pogotowie ratunkowe zabiera ją do szpitala. Wracającego późną nocą do domu Maćka Andrzej prosi o rozmowę, wypytuje syna o okoliczności uszkodzenia samochodu. Maciek wszystkiemu zaprzecza, to nie z jego winy ranny jest człowiek. Konopko oświadcza synowi, że od dzisiaj go ubezwłasnowolnia, będzie robił tak jak on chce, stawia mu ultimatum - albo wraca na studia, albo trafi do więzienia, i ma się modlić by ten facet przeżył, bo inaczej będzie to sprawa o zabójstwo, nakazuje mu też absolutne milczenie. Alicja wstając w nocy zastaje Maćka siedzącego samotnie w salonie, kiedy pyta, co się stało ten zbywa ją błahym tłumaczeniem o zaginionej torbie, potem szybko wychodzi z pokoju. Alicja zastanawia się co się tutaj dzieje. Michał spędza noc u Ani, planują wspólną przyszłość. Jacek po powrocie do domu dowiaduje się o wypadku w pubie, jest zły, przeczuwa nowe kłopoty. Tymczasem Iwona informuje pełniącą dyżur w szpitalu Ewę o pijanej nastolatce, którą pogotowie przywiozło z pubu jej męża. Ewa natychmiast udaje się do Izby Przyjęć prosząc pielęgniarkę o przygotowanie łóżka, tak na wszelki wypadek. Alicja nie może spać, nie dają jej spokoju wydarzenia dzisiejszego wieczora. Andrzej tłumaczy żonie, że skłamał przed policją, by ustrzec rodzinę przed niepotrzebnymi kłopotami. Tymczasem Maciek relacjonuje siostrze swoją rozmowę z ojcem. Ania nie chce się przyznać do popełnienia wypadku, przekonuje brata, że jego ojciec będzie chronił, zawsze był przecież jego pupilkiem i wszelkie wybryki uchodziły mu na sucho, zawsze jego bardziej kochał niż ją. Maciek uważa, że ojciec pomoże tak samo jej jak i jemu, będzie się bowiem obawiał o swoją karierę, dlatego zrobi wszystko by zatuszować sprawę, sądzi, że najrozsądniej będzie jak siostra przyzna mu się do wszystkiego. Ania prosi o jeszcze kilka tygodni zwłoki, najpierw chce o wszystkim powiedzieć Michałowi. Maciek uważa, że to zbędne, Gieriatowicz na nic tu się nie przyda, mają problem tylko z ojcem, poza tym trzeba poczekać aż Szymczak odzyska przytomność, wtedy będą wiedzieli co on pamięta i co w ogóle robił w nocy na środku jezdni. Ania modli się żeby Rafał tylko przeżył. [Robert Kufel]

5

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999

Rano Martyna opowiada Łukaszowi o wypadku Kingi, podobno zażyła jakieś dragi i odfrunęła, mówi też, że właściciel knajpy nie chciał wezwać karetki obawiając się jeszcze większych kłopotów, wysuwa podejrzenie, że ten lokal to jakaś niezła "koksownia", podobno można tam kupić wszelkiego rodzaju narkotyki, jest zdania, że właściciel pubu powinien za to trafić do więzienia. Łukasz, kiedy dowiaduje się, że chodzi o pub jego ojca zaprzecza sugestiom Martyny, uważa, że to wszystko nieprawda, przyznaje, iż właściciel tej knajpy to jego ojciec, a Kinga na pewno kłamała rzucając takie oskarżenia, ona zrobiłaby wszystko byle tylko uratować swój tyłek. Martyna zauważa, że może Łukasz widzi tylko to, co chce widzieć, ona nikogo nie osądza, ale czasem najtrudniej jest uwierzyć w rzeczy oczywiste. Tymczasem nieprzytomna Kinga leży na Oddziale Chirurgii Urazowej. Konopko ma pretensje do Ewy, iż przyjęła na oddział nastolatkę z zatruciem alkoholowym, nie przyjmuje do wiadomości że przywieziono ją z pubu Jacka, nie chce wplątywać kliniki w podejrzane interesy jej męża, nakazuje Ewie zaaplikować dziewczynie środki wzmacniające i niezwłocznie wypisać do domu. Jacka odwiedza kolega handlujący nielegalnym alkoholem i namawia do dalszych zakupów, gdy Miśkiewicz odmawia próbuje go straszyć. Jacek ulega presji i kupuje jeszcze dwie skrzynki "szemranej" wódki. Pielęgniarka Iwona robi wszystko, aby poderwać Michała. W sytuacji "in flagranti" zastaje ich Ania, zaczyna mieć wątpliwości, nie wie już co myśleć. Michał stara się załagodzić niemiłą sytuację, próbuje całe zdarzenie obrócić w żart, zapewnia Anię, że ona jest dla niego najważniejsza, a Iwona nic go nie obchodzi. Ania daje się udobruchać, przeprasza za niepotrzebną scenę zazdrości. Maciek odwiedza pub, Ola w ogóle go nie zauważa, traktuje jak powietrze, mimo że chłopak przysięga, że miał bardzo ważny powód by odwołać koncert. Andrzej odwiedza żonę w aptece i proponuje kolację przy świecach tylko w dwoje. Ewa rozmawia z Kingą o przyczynę jej zapaści. Dziewczyna nie chce odpowiadać na żadne pytania, zasłania się niepamięcią, potem jednak przyznaje się do wszystkiego prosząc jednocześnie o dyskrecję, jej ciotka nie może się o niczym dowiedzieć. Rafał Szymczak odzyskuje wreszcie przytomność. Iwona chce powiadomić o tym fakcie policję, będzie można wreszcie wyjaśnić okoliczności wypadku. Ania jej tego zakazuje, najpierw pacjentem zajmą się lekarze, dopiero potem policja. Po wyjściu Iwony Ania stara się upewnić czy pacjent jest przytomny, stwierdziwszy ten fakt pośpiesznie wychodzi z sali. Zbyszek zgodnie z obietnicą przywozi zamówiony alkohol, kolejnymi groźbami stara się nakłonić Jacka do większych zakupów, bo jego szefom nie opłacają się tak małe interesy. Miśkiewicz oświadcza Zbyszkowi, że z jednym z jego szefów chodził do szkoły i dlatego nie obawia się jego gróźb. Ola kategorycznie oświadcza, że nie będzie więcej sprzedawała "trefnego" alkoholu, próbuje nakłonić Jacka by pozbyli się tego świństwa. Za chwilę w pubie pojawia się Ewa, ma pretensje do męża o zatrucie Kingi, oświadcza, że nie chce żadnych kłopotów, żąda, aby nie mieszał jej i Łukasza do swoich brudnych interesów. Tymczasem Łukasz w rozmowie z Martyną nadal utrzymuje, że nie wierzy by jego ojciec miał cokolwiek wspólnego z zatruciem Kingi. Michał odmawia zabrania Maćka i Oli w góry, wyznaje młodemu Konopce, że ma pewne plany związane z tym wyjazdem, mianowicie chce się oświadczyć Ani. Maciek gratuluje Gieriatowiczowi, Ania na pewno znajdzie w nim oparcie, a zapewne niedługo będzie go potrzebowała. Obaj mężczyźni mają co innego na myśli, jeden sprawę wypadku, a drugi ciąży. Andrzej przy kolacji z Alicją narzeka na dzieci, zastanawia się czy zaliczyć staż córce, ma bowiem wątpliwości czy nadaje się ona do zawodu lekarza, twierdzi, że brak jej charakteru, jednocześnie informuje żonę iż postanowił wysłać Maćka na studia za granicę, uważa że czas by ich syn się wreszcie usamodzielnił i zaczął żyć na własny rachunek, zapewnia że wie co robi, chce jak najlepiej dla ich rodziny. [Robert Kufel]

6

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 28 min

Alicja wypytuje męża o prawdziwe powody, dla których chce wysłać syna na studia za granicę, uważa, że równie dobrze może on uczyć się i dorastać przy ich boku. Andrzej ucieka o jasnej odpowiedzi. Ania żywo interesuje się stanem zdrowia Szymczaka, ma ogromne wyrzuty sumienia, że to właśnie ona spowodowała wypadek, Michał kolejny raz zastaje ją przesiadującą przy łóżku pacjenta, mówi, że nie ma już siły pytać o co w tym wszystkim chodzi, ma nadzieję, że sama mu o tym powie. Dziewczyna by zatrzeć niemiłe wrażenie zaprasza chłopaka na kolację. Michał jest usatysfakcjonowany, myślał już bowiem że Ania nie chce pokazywać się ze swoim przyszłym mężem. Mimowolnym świadkiem tej rozmowy jest Szymczak. Jacek decyduje się pozbyć "trefnego alkoholu", wciąż obawia się konsekwencji, chce jednak dowiedzieć się, co naprawdę się stało. Zbyszek nie jest zadowolony z zerwania umowy, znowu zaczyna straszyć Miśkiewicza. Maciek pyta siostrę czy już powiedziała Michałowi o wypadku, dziewczyna niespodziewanie wybucha gniewem. Pomiędzy Miśkiewiczami dochodzi do awantury, Ewa zarzuca mężowi rozprowadzanie narkotyków w pubie i nadmierne zainteresowanie młodymi dziewczynami. Jacek wszystkiemu zaprzecza, uważa, że to bzdura i kłamstwo. Łukasz podsłuchuje rozmowę Kingi z Czarkiem, okazuje się, iż nastolatka przyszła do pubu już pod wpływem alkoholu, a wypalony w toalecie joint doprowadził do zapaści. Łukasz żąda by Kinga opowiedziała jego ojcu cała prawdę, on bowiem może mieć przez nią poważne kłopoty. Dziewczyna odmawia, mówi, że nic ją nie obchodzi Miśkiewicz, musi się martwić sama o siebie. Maciek próbuje pojednać się z Olą, co mu się zresztą udaje. W pubie ma wystąpić zespół bluesowy "Pędzący Jeż", Maciek chciałby z nimi zagrać, prosi Olę by pomogła mu osiągnąć zamierzony cel. Łukasz w rozmowie z ojcem ujawnia mu kulisy zapaści Kingi, prosi jednak by zostało to między nimi. Jacek jest wściekły, chce wyciągnąć konsekwencje wobec nieodpowiedzialnej nastolatki. Łukasz żałuje, że powiedział ojcu prawdę, teraz będzie uchodził za szpicla. Ania zwierza się ojcu, że chce zrobić specjalizację z chirurgii, Andrzej odwodzi ją od tego zamiaru, doradza pediatrię. Ania czuje się urażona, zarzuca ojcu, że już w zarodku dusi jej marzenia. Michał nadal jest przekonany, że Ania spodziewa się dziecka, Maciek nie może się zdobyć by wyprowadzić go z błędu. Kiedy w pubie pojawia się manager "Pędzącego Jeża" Ola namawia do wspólnego występu zespołu z jej chłopakiem. Marek proponuje pewien układ - jeśli ona będzie miła dla niego on zobaczy, co da się zrobić. Ola jest szczęśliwa, że udało się jej załatwić Maćkowi koncert. Ewa i Jacek po wyjaśnieniu się sprawy Kingi godzą się. Kinga przychodzi do pubu i przeprasza Jacka za nadszarpnięcie jego dobrej opinii, jednak w jej słowach brak szczerości i skruchy, wychodząc z biura rzuca w stronę Miśkiewicza, że go nienawidzi. [Robert Kufel]

7

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 27 min

Alicja przy śniadaniu podpytuje córkę o przyczynę jej złego samopoczucia, zauważa, że dawniej jak miewała jakiś problem to przychodziła do niej, ma pamiętać, że nawet teraz, kiedy jest już dorosła nadal może na nią liczyć, proponuje Ani zrobienie testów ciążowych. W drodze do pracy Andrzej podpytuje Michała czy to prawda, że planuje zaręczyny, z wyraźnym wyrzutem w głosie zauważa, iż myślał, że o życiowych planach własnej córki dowie się w bardziej oficjalny sposób. Gieriatowicz zapewnia, że tak będzie, na razie to tylko plany, dodaje, że kocha Anię i ma wobec niej poważne zamiary. Andrzej podkreśla, że Ania została wychowana w tradycyjny sposób, dom i rodzina są w jej życiu bardzo ważne, potem zmienia temat, pyta o stan zdrowia Szymczaka, chce zobaczyć jego historię choroby. Ewa wyrzuca Jackowi późny powrót do domu, pragnie by był z nią co noc, bo właśnie teraz jest największa szansa na poczęcie tak upragnionego dziecka. Szymczak zaczyna rozmawiać z personelem szpitala, pielęgniarka Iwona wypytuje go jak doszło do wypadku. Rafał zasłania się niepamięcią, pyta jedynie czy ktoś go odwiedzał. Iwona zaprzecza, tylko policja się nim interesuje, chcą bowiem znaleźć sprawcę wypadku. Łukasz ma ogromny żal do ojca, że ten zdradził tajemnicę Kingi, teraz on z tego powodu uchodzi w klasie za donosiciela. Ewa staje po stronie Jacka, uważa, że i tak wiele zrobili dla Kingi żądając tylko przeprosin, ten incydent w pubie mógł się skończyć dla niej poważniejszymi konsekwencjami. Do Szymczaka przychodzi Ania, ten najpierw jest w stosunku do niej opryskliwy, potem zaczyna ją delikatnie podrywać. Michał jest bardzo zazdrosny o te ciągłe wizyty na sali pacjenta, zauważa, że ten Szymczak ma na nią wręcz magiczny wpływ, od niego zawsze wychodzi uśmiechnięta, z nim zaś jest smutna. Ania radzi Gieriatowiczowi zastanowić się nad tą kwestią a nie zadręczać ją swoimi podejrzeniami. Kinga pragnie zemsty na Łukaszu za donos, Martyna ostrzega chłopaka o zmowie klasy przeciwko niemu, czekają go nie lada kłopoty. Ania przeprasza Michała za wczorajszą scysję pod salą Szymczaka. Maciek pyta siostrę, kiedy ta wreszcie powie Michałowi, że nie jest w ciąży, stwierdza też, że ma ona jedną cudowną cechę - zwalanie odpowiedzialności na innych. Andrzej zaprasza przyszłego zięcia do domu na kolację, czas chyba najwyższy porozmawiać o jego planach względem Ani. Ktoś zamyka przebierającego się Łukasza w szatni, jako że nie może otworzyć drzwi zmuszony jest tam siedzieć cały dzień, dopiero po lekcjach z zamknięcia uwalnia go Martyna mówiąc, że tak bywa, gdy wkroczy się na wojenną ścieżkę, dodaje też, że Cyfra była wściekła, miał przecież wygłosić referat, w zamian za to zrobiła klasie kartkówkę. Anna odwiedza matkę w aptece, wyznaje, że nie jest w ciąży. Tę rozmowę słyszy Michał, jest zawiedziony faktem, że nie zostanie ojcem, Ania pociesza go, że jeszcze będzie miał dosyć chodzenia z wózkiem i na wywiadówki. Szymczak próbuje samodzielnie wyjść z łóżka, skarży się na uciążliwy ból i tak w ogóle ma dosyć tego wszystkiego. Ania przywołuje pacjenta do porządku, zapewnia, że wyjdzie z tego i wróci do tego co było. Rafałowi nie wydaje się by był to dobry pomysł, na pewno jednak umówi się z nią na kawę, ma ona bowiem magiczny wpływ na ludzi, nikt tak go nie uspokaja jak ona, dodaje, że ma tak cudowne i jakoś znajome mu ręce. Speszona Ania pośpiesznie cofa swoją dłoń z ręki Szymczaka i wychodzi z sali, a Rafał ogląda swoją dłoń, którą ona przed chwilą dotykała. Marek, manager zespołu bluesowego "Pędzący Jeż" odwiedza w pubie Olę, przypomina o zarezerwowaniu czasu po koncercie, zaprasza ją bowiem do siebie na mała imprezę, w końcu ubili razem niezły interes. Ola jest pełna złych przeczuć, zaczyna chyba rozumieć, o co naprawdę mężczyźnie chodzi. [Robert Kufel]

8

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999

Iwona wykorzystuje fakt, że Ania ma dyżur w szpitalu i umawia się z Michałem na wieczorny koncert w pubie. Maciek przeżywa możliwość zagrania z "Pędzącym Jeżem", raz jeszcze dziękuje Oli za pomoc w zorganizowaniu koncertu, obiecuje, że jeden kawałek zagra specjalnie dla niej. Łukasz wyznaje Martynie, że jest jedyną osobą, z którą może porozmawiać o wszystkim, mówi, że jest dla niego bardzo ważna, potem mocna ściska jej dłoń. Przed koncertem Marek wypytuje Olę o przeszłość - skąd pochodzi, jaką szkołę skończyła, jak znalazła się w Warszawie, raz jeszcze przypomina o spotkaniu po koncercie. Ola jest coraz bardziej zaniepokojona natarczywością mężczyzny. Kinga w rozmowie z Martyną dowiaduje się, że Łukasz nie przejął się całodziennym aresztem, obiecuje, że następna kara będzie bardziej dotkliwa. Stan Zdrowia Szymczaka jest stabilny, istnieje szansa, że wyjdzie z tego wypadku beż ubytków. Ani nie udaje się zamienić dyżuru, tak więc nie zobaczy koncertu brata, czuje się też zazdrosna, że Michał wybiera się do pubu wspólnie z Iwoną, ona jest przecież taka nachalna. Michał obiecuje, że nie będzie tańczył z pielęgniarką, jednak nie dotrzymuje słowa, poddaje się atmosferze i bawi się razem z Iwoną. Po koncercie "Pędzącego Jeża" na scenie debiutuje Maciek, to wydarzenie kamerą video filmuje Alicja. Anna podczas dyżuru zagląda do Szymczaka, Rafał okazuje jej coraz większe zainteresowanie, proponuje przejście na "ty". Początkowo Ania nie chce się na to zgodzić, ale w końcu przystaje na tę propozycję. Rafał zauważa, że Ania nie jest szczęśliwa, mówi, że to los postawił ich na jednej drodze, od teraz są sobie przeznaczeni. Ania czuje się zmieszana, mówi, że los przynosi zarówno dobre jak i złe rzeczy, potem wychodzi z sali Szymczaka. Kinga z Czarkiem zastawiają pułapkę na Łukasza, od niechybnego wypadku w ostatniej chwili ratuje go Martyna. Maciek swój ostatni utwór dedykuje Oli. Podczas występu Maćka Ola jest zmuszona iść na zaplecze by rozmienić pieniądze, podąża za nią Marek, obiecuje pomóc Maćkowi w zrobieniu kariery o ile Ola pójdzie z nim do łóżka, kiedy ta odmawia mężczyzna próbuje ją zgwałcić. Zapłakana Ola z rozpięta bluzką wybiega z zaplecza, ten moment przypadkowo filmuje Alicja. Łzy w oczach Oli dostrzega Ewa, dziewczyna zapewnia jednak, że nie się nie stało. Po koncercie Maciek chce wspólnie z Olą świętować swój sukces, jest rozczarowany, kiedy ta postanawia iść do domu. [Robert Kufel]

Ekipa
pełna | skrócona | schowaj

  • Obsada aktorska
    Pędzący Jeż (zespół)
    w składzie: Janusz Dmowski, Piotr Dzierżko, Marek Kazała, Grzegorz Petasz

9

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 28 min

Alicja pokazuje mężowi kasetę z koncertu Maćka, Andrzej nie kryje zaskoczenia, bowiem syn ani słowem nie wspomniał mu o występie. Alicja zauważa, że Maciek cały żyje muzyką, chyba naprawdę jest ona jego przeznaczeniem. Andrzej raz jeszcze powtarza, że Maciek będzie studiował medycynę, dodaje, że ma powody by właśnie tak kierować synem. Alicja chce poznać motywy męża. Łukasz przełamuje wrodzoną nieśmiałość i umawia się z Martyną w pubie, tam proponuje jej wspólne wakacje nad morzem. Martyna chce sobie znaleźć pracę na okres kanikuły, Łukasz obiecuje, że postara się coś załatwić. Maciek wspólnie z Olą sprząta pub po wczorajszym koncercie, nadal jest podekscytowany wizją kariery muzyka. Ola zachowuje się nieswojo, kiedy chłopak wspomina managera "Pędzącego Jeża" wybucha gniewem. Andrzej przekonuje żonę, iż zagraniczne studia syna to najlepsze dla niego rozwiązanie. Alicja wciąż nie potrafi zrozumieć decyzji męża. Przypadkowo słyszący rozmowę rodziców Maciek trzaskając drzwiami wybiega z domu. Anna ogląda kasetę video z koncertu Maćka,widząc Michała w objęciach Iwony robi mu z tego powodu potworną awanturę. Gieriatowicz kaja się za taniec z pielęgniarką, Ania z trudem daje się przeprosić. Andrzej przychodzi do apteki żony z niespodzianką - "Pharm-Arena", firma farmaceutyczna współpracującą ze szpitalem ufundowała wycieczkę do Tunezji, pragnie by Alicja namówiła na ten wyjazd także Ewę. Maciek przychodzi do Ani, mówi, że ojciec chce go wysłać na studia do Edynburga, żąda od siostry natychmiastowego przyznania się do potrącenia Szymczaka. Anna prosi o dwa tygodnie zwłoki, chce najpierw zaręczyć się z Michałem, to na pewno dużo zmieni, potem zaś może rujnować jej życie. Maciek, przekonany, że za dwa tygodnie może być w Edynburgu, odmawia. Jacek zadowolony z wczorajszego koncertu planuje dalszą współpracę w Markiem, słysząc to Ola stawia szefowi ultimatum - albo manager albo ona. Jacek nie rozumie zachowania Oli. Rafał wypytuje Anię o jej rodzinę, raz jeszcze uznaje, iż to los postawił ją na swojej drodze i teraz już się od niego nie uwolni, jest jej przeznaczeniem. Jacek próbując pomóc Oli w sprzątaniu pubu niebezpiecznie blisko nachyla się nad dziewczyną, co powoduje u niej atak histerii. Maciek ogląda kasetę ze swoim koncertem, jego zainteresowanie wzbudza scena przedstawiająca wybiegającą z zaplecza rozpłakaną Olą, nie rozumie, co to ma znaczyć, gubi się w domysłach. [Robert Kufel]

10

  • Odcinek serialu
  • Rok produkcji:
    1999
  • 26 min

Maciek kolejny raz ogląda ten fragment koncertu, w którym Ola cała we łzach wybiega z zaplecza, w jego głowie rodzi się podejrzenie, że to Jacek chciał skrzywdzić jego dziewczynę. Ania wycofuje się z formy "ty" w stosunku do Szymczaka uzasadniając to obawą przed niepotrzebnymi plotkami w szpitalu. Rafał jest zaniepokojony swoim stanem zdrowia. Ania informuje go, iż po południu ma się w jego sprawie odbyć konsylium, potem lekarz prowadzący przedstawi mu jego wyniki. Martyna proponuje Łukaszowi wspólne lekcje tenisa. Kinga zarzuca Martynie, że zadaje się ze zdrajcą, ta uznaje nagonkę na Łukasza za dziecinadę. Kinga reflektuje się i w geście pojednania zaprasza koleżankę na dyskotekę. Ola przychodzi do apteki po tabletki na ból żołądka. Alicja nalega na wizytę u lekarza, jej głowę zaprząta myśl czy aby dziewczyna nie jest przypadkiem w ciąży. Odbywa się konsylium lekarskie w sprawie Szymczaka. Profesor Konopko proponuje odesłać pacjenta na dalsze leczenie do oddziału chirurgii ortopedycznej, Michał jest innego zdania, nie rozumie, dlaczego Andrzej chce Szymczaka na siłę wypchnąć do Szpitala Wojewódzkiego, wysuwa hipotezę, iż zarówno on jak i Ania mają na jego punkcie jakąś obsesję. Martyna namawia Łukasza na zawarcie zgody z Kingą, kiedy ten kategorycznie odmawia dziewczyna obrażona wychodzi prosząc by dał jej znać jak namyśli się czy iść z nią na dyskotekę. Michał proponuje Ani spędzenie miodowego miesiąca na Seszelach. Zza lekko uchylonych drzwi rozmowie kochanków przysłuchuje się Szymczak. Maciek, mimo że jak ognia unika ojca spotyka się z nim w szpitalu. Andrzej zaprasza wieczorem syna na rozmowę, mówi, że jest wiele spraw, które muszą przedyskutować, a jego cierpliwość też ma swoje granice. Jacek przyjacielsko przytula Olę pytając o przyczynę jej rozdrażnienia. Jego gest zauważa wchodzący do pubu Maciek, gwałtownie odpychając Miśkiewicza nazywa go świnią. Szymczak usłyszawszy o małżeńskich planach Ani wypytuje ją o Michała, chce wiedzieć czy na pewno jest z nim szczęśliwa, jednak odpowiedź może wyczytać jedynie z jej oczu. Maciek robi Oli potworną scenę zazdrości, opowiada o tym, co widział na kasecie video, chce wiedzieć, co łączy ją z Jackiem. Ola zapewnia Maćka, że Jacek nie miał z zarejestrowanym na taśmie wydarzeniem nic wspólnego, jednak o tej sprawie na razie nie chce rozmawiać. Iwona dzieli się a Anią wrażeniami ze wspólnie z Michałem spędzonego wieczoru w pubie. Maciek telefonuje do domu i prosi matkę by kasetę z koncertem schowała do jego szuflady, zaprzecza też jej domysłom, że Ola jest w ciąży. Andrzej dostrzega syna i gestem ręki zaprasza do swojego gabinetu na rozmowę, oświadcza synowi, iż za kilka dni wysyła go do Edynburga na studia medyczne. Kiedy Maciek protestuje Konopko stawia mu ultimatum - studia albo więzienie, przecież nie zaprzeczy, że po pijanemu prowadził samochód i o mało co nie zabił człowieka. Maciek postawiony pod murem przyznaje się ojcu, że to nie on prowadził wtedy jego samochód, mimo nalegań ze strony Konopki nie chce powiedzieć kto potrącił Szymczaka. [Robert Kufel]

2024.03.01 02:42:31
© 1998-2024 Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera w Łodzi.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl jest bazą danych chronioną przepisami Ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych (Dz. U. 2001 nr 128 poz. 1402). Kopiowanie treści zawartych w serwisie bez zgody redakcji zabronione. Kopiowanie i wykorzystywanie fotosów oraz materiałów audiowizualnych zamieszczonych w serwisie bezwzględnie zabronione, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych przez prawo. Cytowanie fragmentów treści zawartych w serwisie wymaga zgody redakcji. W każdym przypadku konieczne jest podanie źródła w podpisie pod cytowanym fragmentem. W przypadku portali internetowych żródło musi być linkiem do serwisu filmpolski.pl.
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl działa na podstawie art. 2 Ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. 2018 poz. 1000).
Internetowa Baza Filmu Polskiego filmpolski.pl współpracuje z TVN w zakresie publikacji promocyjnych materiałów audiowizualnych. Administratorem danych pozyskanych w związku z emisją tych materiałów jest TVN.

Informacja o zasadach publikacji linków i danych adresowych w serwisie filmpolski.pl w ramach pakietu premium.

Ta strona używa plików cookie. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki.