ZOSTAWMY TO PRZEZNACZENIU

• Spektakl telewizyjny
• Rok produkcji:
  1994
• 51 min

Odgłos jazdy samochodem, pisk opon, trzask. Zamglona przestrzeń, łódka na rzece, w niej dwie zakapturzone osoby. Mężczyzna-Anioł wprowadza młodą, atrakcyjną Kobietę na tamten świat, rozmawiają - 200, nie to było 220 kilometrów na godzinę... Tamten świat jest trochę dziwny, ale też dziwnie znajomy, pracują faksy, komputery, różne urządzenia elektroniczne. Z Ziemi nadchodzą właśnie faksem opinie o zmarłej tych, co tam pozostali. Anioł przekonuje, że powinna się z nimi zapoznać, bo wtedy łatwiej jest odejść. Proponuje Kobiecie udział w grze. Jeśli zdobędzie 100 punktów, wygra i znajdzie się w rajskich ogrodach, jeżeli przegra, czekają ją czeluście piekielne. Kobieta z łatwością przechodzi testy wstępne, w bólach wyrzuca z siebie frazesy i banały, za które można dostać wiele punktów karnych. Odpowiadając na kolejne punktowane pytania, odbywa generalną spowiedź z całego życia, od najwcześniejszego dzieciństwa. Wspomnienia, a także sygnały z Ziemi, że ktoś był na jej grobie, ktoś ciągle pamięta, budzą w niej chęć powrotu choćby na parę godzin, by załatwić kilka spraw. Przewrotny Anioł, nie pozbawiony ziemskich namiętności, zachęca do pozostania, ofiarowując Kobiecie to co lubi, taniec i komplementy. Hojnie przyznaje punkty, zwłaszcza za co bardziej pikantne historie z jej życia. Wkrótce grająca zdobywa 92 punkty. I nagle prawie wszystko traci. Gwałtownie protestuje - gra, której reguł się nie rozumie, nie ma sensu. Buntuje się przeciwko jawnej niesprawiedliwości - jeśli punktacja zależy od czyjegoś dobrego humoru, to gracz może smażyć się w piekle dla kaprysu prowadzącego. Anioł daje Kobiecie szansę odrobienia strat w następnym etapie turnieju. Z komputerowej bazy danych wybiera postaci ukryte pod losowo wskazanymi numerami - mądrego profesora historii, przyjaciółkę wielu wybitnych mężczyzn, wielkiego kompozytora i sławnego admirała. Jeśli Kobieta zdoła poprowadzić z przywołanymi, interesującymi postaciami ciekawe rozmowy, wygra. Jeżeli nie, Anioł pogrąży się w rozpaczy. Rozgrywka psychologiczna, którą przez cały czas toczył ze swą podopieczną, pozwoliła mu poznać nie tylko jej fascynujące wnętrze, ale również urok "stroju dla jej duszy", prozaicznie mówiąc, jej cielesnej powłoki. [PAT]

Ekipa

pełna | skrócona | schowaj